#jnU0h

W życiu każdego faceta przychodzi ten piękny moment, w którym zdaje prawko i wsiada do swojego pierwszego samochodu. Ja parę miesięcy temu to przeżyłem. Musicie wiedzieć, że mój ojciec nie uznaje używanych samochodów i jest fanem BMW.
Doszliśmy do konsensusu, że jeśli samochód ma być nowy, to taki, jak ja chcę. I kupiliśmy dwudrzwiowe sportowe coupé w full opcji, bo czemu nie? I się zaczęło... 
W dniu, w którym podjechałem moją bawarką pod szkołę, zaczęły się docinki nauczycieli, najpierw tak ogólnikowo, np. „rozpieszczona młodzież z pieniędzmi rodziców”, a potem coraz bardziej jednoznacznie. Częściej chodzę do odpowiedzi niż kiedyś, codziennie sprawdzają mi pracę domową (nigdy nawet nie sprawdzali), na testach jest w ogóle tragedia... Lekko zniekształcona litera i już całe zdanie jest przekreślone i uznane jako nieczytelne. Wychodzi na to, że nauczyciele gnębią mnie, bo mam lepszy samochód od nich...
Śmieszne jest to, że nie szpanowałem tym ani nic, jestem normalnym chłopakiem, ubieram się normalnie, jak każdy, nigdy nie miałem się za lepszego od innych, a i tak jestem uznawany za głupiego banana. Fajnie, co? Zazdrość, zawiść? Nie wiem...
MaryL2 Odpowiedz

„kupiliśmy dwudrzwiowe sportowe coupé w full opcji, bo czemu nie” no nie wiem, może dlatego, że w szkole wypada być skromnym? Bo to wygląda tak samo głupio, jak kiedy pod kościół na pierwszą Komunię podjeżdża dziecko w białej karocy, taki trochę przerost formy nad treścią?

Większość osób w twoim wieku by powiedziała „dziękuję, wole kupić używane, a resztę pieniędzy wydać na kursy/podróże/rozwijanie jakiejś pasji”. Jeszcze żebyś sobie jakieś normalne auto kupił, 5 osobowe, którym mógłbyś zabrać na przykład swoich znajomych na jakiś wypad. Czy rodzinę. Ale ty wydałeś zakładam jakieś 300.000 pieniędzy których sam nie zarobiłeś na dwuosobowe auto, które jest typowo do szpanowania. Zwykle młodzi ludzie mają bardziej szlachetne czy ambitne pomysły jak wykorzystać dużą sumę pieniędzy. Zachowujesz się jak burak, to cię traktują jak buraka. Proste.

Dragomir

Dwudrzwiowe nie zawsze oznacza dwuosobowe. Ale nie wiem co tam w tej stajni serwują, bo nigdy jakoś przesadnie nie interesowałem się tą marką. Raz że nie stać mnie na nowe, a dwa że trudno kupić niekatowaną używkę. No i jednak auta z napędem na przód są stabilniejsze na śliskiej nawierzchni i na zakrętach, a większość bawar ma napęd na tylną oś.

TwojaStaraSieODzieci

O nieee, jaki zły chłopak, kupił se sportowe auto 🤦

MaryL2

Nie zły, nikt nie mówi, że zły. Po prostu… taki płytki, bananowy 🤷🏼‍♀️

@Drago, mój tata z kolei nie uznaje nowych aut, bo po co przepłacać? Miał w życiu 2 razy BMW, zawsze poleasingowe i nie były katowane. Zależy jakie BMW, ja patrzyłam tylko na SUV-y i one mają dołączane 4x4.

No ale wiesz, nowe dwudrzwiowe SPORTOWE coupe to raczej dwuosobowe chyba. Nie znam się aż tak na autach, ale tylko takie widziałam.

Dragomir Odpowiedz

Stary odklejony totalnie. On "nie uznaje używanych samochodów i jest fanem BMW". Albo nowobogacki, albo hrabia od pokoleń. A Ty idziesz w jego ślady i się dziwisz, że Cię tak postrzegają. Mam nadzieję że nie kupiłeś jakiejś biedawersji i masz kierunkowskazy, których używasz stosownie do zamierzonych manewrów.

TwojaStaraSieODzieci

Co za chamscy ludzie, nie zasługują na nasz szacunek 😂
A tak w ogóle, to mam nadzieję, że wszyscy jeździcie komunikacją miejską, bo jak nie, to poczuję się oburzona 😏

TwojaStaraSieODzieci

Co za chamscy ludzie, nie zasługują na nasz szacunek 😂
A tak w ogóle, to mam nadzieję, że wszyscy jeździcie komunikacją miejską, bo jak nie, to poczuję się oburzona 😏

chcetylkoskomentowac Odpowiedz

1. Zazdrość i zawiść - tak.
2. Jesteś Bananem (duża litera bo mowa o człowieku)
Prawko w kieszeni a jednocześnie bycie wzywanym do tablicy pozwala mi zgadywać, że masz jakieś 18-19 lat. W tym wieku akurat mało kto jeździ nowym BMW, więc powinieneś liczyć się z tym, że zwróci to uwagę. Obiektywnie patrząc nie ma w tym nic oczywiście złego, ale każdy normalnie funkcjonujący człowiek powinien potrafić ocenić i przewidzieć reakcje otoczenia. Nie sugeruję, żeby się tym jakoś szczególnie przejmować - większość ludzi to i tak NPCe szukający najniższego wspólnego mianownika, ale możesz się zastanowić, czy w Twoim zachowaniu nie ma czegoś, co ludzie mogliby odbierać jako wywyższanie się, czy wspomnianą bananowatość.

TakiTen Odpowiedz

Pierwsze auto BMW dwudrzwiowe Cope. No nie wcale nie jestes bananem. Podpowiem jestes i to takim w zlotej polewie I najgrosze ze nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy bo sam okreslasz sie jako "normalny chlopak"
W tym co opisales nie ma nic normalnego z obu stron. Ludzi bo traktuja Cie inaczej niz poprzednio. Ale powiedzmy sobie sam nie jestes bez winy. Serio te auto zwraca uwage i kuje w oczy. Zwlaszca w szkole.

NieChceLoginu

Jest bez winy. Jeśli nie traktuje innych z pogardą i się nie wywyższa, to może jeździć sobie złotym lambo i nikt normalny nie będzie go się traktował z tego powodu.

TakiTen

NieChceLoginu
Tego nie wiesz znamy tylko jedna strone medalu. A chyba wszyscy wiemy jak ludzie uwielbiaja stwiac sie w roli "ofiary" (zrobilem wszystko dobrze to inni sie na mnie uwzieli, ble ble ble ble itd). A druga sprawa mimo wszystko ze kazdy ma prawo jezdzic czym chce i jak chce to nie uwazam ze tego typu auto to dobry pomysl jako pierwszy w zyciu samochod. Poza tym masz racje moze jezdzic zlotym Lambo pod warunkiem ze uczciwie na nie zarobil. Rownie dobrze to wyznianie moglo brzmiec tak:
"W Zyciu kazdego banana przychodzi taki moment ze trzeba sie pochwalic kosami swojego ojca i pokazac gawiedzi ile to JA mam kasy" Biedaki teraz sie popruli i mnie z tego powdu drecza bo mam wiecej kasy niz wszyscy oni razem wzieci. Ludzie z internetu ratujcie bo mi z tym zle a to nie moja wina ze taki jestem. Ja tylko chcialem przyszpanowac super autem w szkole a to oni sie uwzieli."

MaryL2

@nieChceLoginu, on może jeździć złotym lambi, a oni mogą go pytać częściej i nie zaliczać testów jak jest napisane niewyraźnie 🤷🏼‍♀️ pytanie czy jest to w porządku. Zobacz jak on w ogóle pisze „mój tata nie uznaje używanych aut” a dlaczego? Co wg niego powinno się z takimi autami robić, na śmietnik wyrzucać? A jeśli nie, i jego tata uważa, że inni mogą jeździć używanym, ale nie on i jego syn no to… czuje się lepszy. Druga rzecz „nauczyciele gnębią mnie, bo mam lepszy samochód od nich” - zwróć uwagę, nie dlatego, że mam zbyt wyzywający samochód, uważają mnie za rozpieszczonego, uważają, że zajmuje się głupotami zamiast uczyć, że kłuje w oczy resztę młodzieży. Dlatego że mam lepsze od nich!

Ja myślę, że nauczyciele widzą, że chłopak wyrasta na dupka, i próbują mu przyciąć skrzydełka dostępnymi środkami. Albo wgl nie zmienili podejścia, jemu się wydaje w jego bananowej głowie, że mu wszyscy zazdroszczą, i robi wszystko dobrze, to jak ktoś może mu wytknąć błąd?

WiemAleNiePowiem

@NieChceLoginu "full opcja, bo czemu nie?" xD typ się na wstępie chwali już tym, że tatuś mu kupił zabaweczkę bo czemu nie? Ma kasy jak lodu to czemu nie? Jakby wyrastał na 'normalnego' to nie zwracałby w ogóle uwagi na to. Oczywiście, że jeśli kogoś stać to może robić z tymi pieniędzmi co chce i nic nam do tego. Ale typ skarży się na niesprawiedliwość spowodowaną zazdrością i, że się nie wywyższa ale pierwsze co robi to skupia się na tym, że ojciec mu kupił nowe sportowe coupe w full opcji, bo czemu nie? Ani marka, ani model, ani opcja wyposażenia nie ma znaczenia dla historii. Ale on musiał to podkreślić. Także tego.

Dragomir

Tu się trochę nie zgodzę. Podał te szczegóły, bo uważa że to jest powód zmiany nastawienia do niego ludzi z jego otoczenia. Gdyby tego nie podał, ta historia byłaby niekompletna tak więc miało to znaczenie.

Ale tak, to banan w najczystszej postaci. Bo tak się mówi na dzieciaków bogatych, sypiących kasą rodziców, którzy opływają w luksusach (nowe BMW w wypasionej wersji na start po zrobieniu prawka, kupione przez ojca potwierdza co napisałem powyżej). To że bodzie go nazywanie go bananem również potwierdza, że nim jest bo gdyby nie był, to by mu to zwisało. Jakby mnie ktoś nazwał bananowym dzieckiem to bym go zabił śmiechem, i miał na to wylane. A jego boli o to bananowa dvpa, bo jest bananem, ponieważ wyczerpuje znamiona bycia nim.

NieChceLoginu

Ech, nie idźcie w pedagogikę... Chłopak nie jak żadnych faktów, które mogłyby świadczyć przeciw niemu. Wszystko sobie nadinterpretowaliście przez, nie wiem, najprawdopodobniej stereotypy i zawiść. Dokładnie tak, jak nauczyciele z wyznania. Czarne charaktery historii.

Solange

NieChceLoginu, masz rację, że nie podał szczegółów świadczących, że zachowuje się źle, ale z drugiej strony, kto by podał we własnym wyznaniu? Już nawet nie, żeby zataić, ale on może tego po prostu nie widzieć u siebie. Ale może też się zachowywać bardzo w porządku. Za małe pole do sensownej interpretacji dla nas wszystkich pod tym kątem.

MaryL2

@niechceloginu „Wszystko sobie nadinterpretowaliście przez, nie wiem, najprawdopodobniej stereotypy i zawiść.” - teraz to ty nadinterpretowujesz. Skąd wiesz co kto z anonimowych posiada i co czuje?

Chłopak zachowuje się i wypowiada jak banan i ma pretensje, że otoczenie uważa, że jest bananem. Tak samo jak niektóre aktorki czy piosenkarki, zachowują się, ubierają i wypowiadają wulgarnie, a potem mają pretensje do świata, że patrzy na nich przez pryzmat ich wulgarnego zachowania, ubioru i wypowiedzi. No jak tak można, dziwne, nie?

worm Odpowiedz

zazdrość i zawiść. Nauczyciele w większości nienawidzą i ludzi i siebie. Dzięki temu mogą poczuć się lepsi i dlatego dowalają. A kto wie? Może przyjdzie ojciec i sypnie groszem w kopercie za "korepetycje" żeby magicznie się oceny poprawiły?

LubieBzy Odpowiedz

Które już okrążenie po Internecie tego baita? XD

Tomisto Odpowiedz

Zawód „syn”

zimoidzjuzstad Odpowiedz

Ile tu zawiści w komentarzach, bo autor nie kupił sobie jakiegoś taniego, bardziej normalnego samochodu. A może by tak zająć się sobą, a nie cudzym portfelem i tym, co kto sobie kupuje? Dla mnie autor i jego ojciec mogą sobie kupować najdroższe i najbardziej szpanersko wyglądające auta, jeśli takie chcą i ich stać. Byle tymi autami jeździli zgodnie z przepisami, a nie jak mistrzowie kierownicy od siedmiu boleści.

Dragomir

Przecież oni zawsze jeżdżą szybko, ale bezpiecznie 😁

anonimowe6692

Autor to nic sobie nie kupił, tatuś mu kupił ;) to tak w temacie cudzych portfeli

TwojaStaraSieODzieci

Bardzo dobrze powiedziane.

zimoidzjuzstad

anonimowe6692 nawet jeśli tata kupił, to kto tacie zabroni kupować swojemu dziecku co chce? To nadal jego portfel i jego dziecko

TwojaStaraSieODzieci Odpowiedz

Czy Wy się słyszycie coponiektorzy?! Chłopak jest "winny", bo ma nowe auto?
Jeśli już ktoś jest w tej sytuacji "winny", to ludzie, którzy mu próbują dokopać. Poczuć się lepiej cudzym kosztem. I to nastoletniego chłopaka.
Na szczęście autor wygląda na kogoś ze zdrowym poczuciem własnej wartości i pewnie nie będzie brał tych wszystkich komentarzy do siebie. Na dodatek ma też zaradnego ojca.
Idźcie lepiej na terapię zamiast się tu ośmieszać. Przegrywy.

Dragomir

Nie wiemy jakiego ma ojca. Może to janusz który się dorobił na garbie innych, może krętacz, może przemocowiec bo nawet nie dał synkowi dojść do głosu w sprawie marki auta. A ty udajesz bogola i myślisz że jak będziesz lizał rodzyny jakiemuś anonimowemu magnatowi to ci coś skapnie czy o co chodzi?

Dodaj anonimowe wyznanie