#KBGM3
Ostatnio mojemu kotu zachciało się małych igraszek i zaczął z wielkim uwielbieniem ujeżdżać moją nogę.
Wszystko w tym byłoby dość naturalne, gdyby nie fakt, że nieoczekiwanie zwymiotował, a ja ze śmiechu spadłem z łóżka.
A potem ludzie mnie się pytają, jak złamałem palec.
Noż kur...
wykastruj
sobie wykastruj
ja kota wykastrowałem
ja kota wykastrowałem
Że pies tak trenuje to wiem, ale kot? Pierwsze słyszę.
Koty są w tej materii dość specyficzne. Nie odczuwają satysfakcji ze stosunku płciowego, nie robią tego dla przyjemności.
Tylko jako forma prokreacji.
To wyznanie, to kłamstwo.
Zdecydowanie rzadziej niż wśród psów, ale zdarza się (zaobserwowane własnymi zdziwionymi oczyma). Może dlatego, że koty nie zaprzyjaźniają się tak szybko, jak psy, są raczej zdystansowane, więc do takiej zażyłości im o wiele dalej?
Odnośnie komentarza Hansa... - skąd taki wniosek? Jakiś kot osobiście ci to powiedział? Jeśli wg ciebie, nie dla przyjemności, to w jakim celu? świadomie planują rodzinę?
Instynkt przedłużania gatunku. Niektóre samice różnych gatunków wpierdzielają samców po kopulacji, a nawet dzieci jakiegoś gaunku pająka zjadają matkę tuż po wylęgnięciu się. Raczej nie sprawia jej przyjemności ani bycie zjadaną, ani nawet kopulacja bo dla przyjemności robią to tylko niektóre gatunki zwierząt oraz człowiek. A jednak instynkt każe im się rozmnażać.
dajciespokoserio
Czytałem o tym artykuł. Badano ośrodki odczuwania przyjemności w mózgach kotów. Okazało się, że nie odczuwają przyjemności podczas tego procesu.
Nauka i badania.
A potrzeba przedłużania gatunku, to jeden z silniejszych instynktów zwierzęcych.
Nie zawsze obowiązek, to przyjemność 😉
@Hans, ale że co, kot czuł się w obowiązku spłodzić zapasowe nogi dla swojego właściciela? I postanowił w tym celu nawet się poświęcić i spełnić przykry obowiązek małżeński?
Oj matołku, kot co najwyżej spał na kanapie jak autor pisał zmyślonego gniota, który nie wiedzieć czemu wylądował na gównej.
Po prostu spadłeś z łóżka i tyle. Więcej nie mósisz mówić
Mósisz 😂