#jhNLj

Słyszeliście kiedyś powiedzenie „Białko, kurczak, kreatyna zrobią z ciebie skur******” Nie wierzcie temu. Trenuję już od dłuższego czasu, mam prawie 100 kg wagi, ludzie wieczorami przechodzą na drugą stronę ulicy, gdy idę w kapturze. Ale tak naprawdę nie jestem twardym gnojkiem. W domu słucham romantycznych piosenek, uwielbiam Taylor Swift i oglądam filmy typu „Dirty Dancing” i „Titanic”.
Ciężko mieć dwie maski – maskę pakera-dresiarza i maskę romantyka-melancholika.
worm Odpowiedz

pozwól drogi dresie, że rozrysuję. W tym powiedzeniu chodzi o wygląd fizyczny, nie przemianę wewnętrzną/psychiczną.

Dragomir Odpowiedz

Tu chodziło o wygląd zewnętrzny a nie osobowość, charakter czy zachowanie. Musiałeś być wielki już zanim zaczales siłownię, albo bierzesz steroidy. Niemożliwe żebyś miał 65 kg i dopakował niemal do stówy w mięśniach naturalnymi metodami. A jak chcesz być sku...synem z charakteru to regularny teściu w ramię Ci pomoże, mózg się lasuje od nadmiaru. Tylko uważaj, rób dobre cykle bo jaja się kurczą, jak dostarczasz strzykawką to, co one mają produkować. Wtedy one robią sobie urlop, który jeśli trwa za długo może mieć niefajnie skutki. Ale komu to mówię, pewnie Ty mógłbyś mnie uczyć w tym temacie :)

Procesor

"regularny teściu w ramię Ci pomoże, mózg się lasuje od nadmiaru"

czyżby więc Kukis ostro pakował strzykawą? ;D

Massovsky Odpowiedz

E tam, przynajmniej jak zajebiesz dziewczynie to równo. A Titanic to gówno

Anonex

Ale się zrymowało

SokoliWzrok Odpowiedz

Akurat w dzisiejszych czasach, 100 kg to nie jest jakoś dużo dla chłopa, w szczególności jak jesteś w miarę wysoki.
Możesz być dobrze zbudowany, silny, a jednocześnie wrażliwy. Nic w tym dziwnego.

Dragomir

Dla sumowca może i nie dużo :)

Dodaj anonimowe wyznanie