#hvtja
...Następnego dnia poszłam na strefę i wszyscy się świetnie bawili, a ja w środku umierałam.
Euro minęło, a ja w ciąży. Nie utrzymałam ciąży, tak mną emocje nosiły, że poroniłam. Depresja. Do tej pory nie byłam już na żadnym wolontariacie, nie wychodzę na imprezy. W nocy staram się nie być sama. Wstydzę się swojego ciała. Nawet latem ni noszę krótkich ubrań. Minęło wiele lat. On miał 10 minut radości, a ja cierpienie do końca życia.
#metoo
To, co Cię spotkało, było straszną niesprawiedliwością. Nie była to Twoja wina, a że wciąż to niesiesz pokazuje jak ogromną krzywdę Ci wyrządzono. Masz prawo do bólu i do wsparcia. Skorzystaj z pomocy.
To zostaje w człowieku. Może zmniejszyć ból, ale nigdy go nie wyeliminuje. I wiem to za dobrze, bo coś podobnego spotkało mnie na studniówce. Jestem z tobą.
Mam nadzieję że to jakoś poukładałaś na terapii albo wkrótce to zrobisz.