#ggNNI
Oglądaliśmy jakieś stare maszyny, urządzenia, było tam pełno silników, prototypów telewizorów i tak dalej.
Zobaczyłem, jak Marlena stoi przy jakimś gracie przemysłowym i świecą jej się oczy. Podszedłem do niej i usłyszałem, jak cicho wymamrotała: "Woooow... ciekawe, jak tu się włączało wirowanie...".
Najważniejsze, to mieć swoją pasję w życiu!
Ostatnio zepsuła mi się pralka, przyszedł pan magik takie sprzęty naprawiający. W czasie pracy włączył wyświetlacz, mruknął do siebie "o, niebieski!" i zgasił. Grunt to pasja.