#gbzzw

Jestem nad naszym polskim, pięknym morzem. Z racji pogody, zamiast się opalać, spaceruję plażą. A żeby nie były to przechadzki bez sensu, zbieram śmiecie. Plastikowe butelki, szkła, foliówki — wszystko to podnoszę i wrzucam do najbliższego kosza. Ilość syfu jest zatrważająca. A jaka jest reakcja ludzi? W większości — od zdziwienia po pukanie się w głowę. Ale mam już kilkoro wspólników — z porozumiewawczym powitaniem albo uśmiechem, też sprzątają.
Dantavo Odpowiedz

Zawsze mnie zastanawia po co ludzie jeżdżą nad polskie morze. Pogoda zawsze niepewna, zazwyczaj kiepska, a do tego jest strasznie drogo. Rozumiem góry, by sobie pospacerować po szlakach. Jednak nad morzem atrakcją jest morze i plaża, a rzadko można z nich skorzystać przez pogodę.

krux7735

nie wszyscy lubią siedzieć na plaży w skwarze... taka "lżejsza" pogoda też ma swoich fanów ;)

Dantavo

Ale taka lżejsza pogoda jest lepsza do spacerów w górach, a nie do morza.

Tylkopoco

Proste, nie każdy lubi góry. Ja w góry pójdę, jak muszę, ale sama z siebie dla przyjemności - nigdy. A iść 10km brzegiem plaży - z największą przyjemnością. Tylko nie w sezonie i nie w olbrzymich kurortach.

szarymysz

"Zawsze mnie zastanawia po co ludzie jeżdżą nad polskie morze."

Teraz już wiesz: sprzątać.

paczkowoz Odpowiedz

Wstyd... nie za sprzątanie, ale za to że trzeba sprzątać. Każde odwiedzone miejsce powinno zostać opuszczone w nienaruszonym stanie.

Dodaj anonimowe wyznanie