#fyv30

Czuję, że mój chłopak robi ze mnie wariatkę. Konkretnie to odkąd zamieszkaliśmy razem. Na przykład przychodzi do mnie i zwraca uwagę, że przecież prosił, żebym mleko stawiała na drzwiach, a nie w półce lodówki. Ale ja go nie ruszałam! Zwraca mi też uwagę, że zostawiłam okruszki na blacie po krojeniu bułek, z tym że to on je zostawił, ale upiera się, że przecież on nie jada bułek. Ja nie jadłam pieczywa od kilku dni, on jadł dzień wcześniej. Robię mu herbatę, słodzę, ile lubi, a on pyta, czy dobrze się czuję, że jakaś taka roztargniona jestem, bo przecież on nigdy nie słodził. Tydzień później pyta, czy nie jestem aby przemęczona, bo nie posłodziłam mu herbaty, a przecież wiem, że słodzi. Zaglądam do szafki, a tu poprzestawiane. Pytam, gdzie teraz leży jakiś przedmiot, a on mówi, że nie wie, bo przez wczoraj robiłam porządki. Utrzymuje też na przykład, że umówiliśmy się na piątek na wspólne wyjście, podczas gdy ja nie pamiętam żadnych takich ustaleń, za to umówiłam się z koleżanką. Prosi mnie o kupienie pasztetu. W domu pyta, po co kupiłam pasztet... 
Mogę tak wymieniać w nieskończoność. I nie wiem jak miałabym sprawdzić, czy jest dupkiem, czy ma jakiś problem z głową.
anonimowe6692 Odpowiedz

Taki bardzo podręcznikowy gaslighting. Uciekaj i to szybko

Dandolina

Ja też w pierwszej kolejności o tym pomyślałam.

Poczytałam o tym. To faktycznie tak brzmi.

imtoooldforthisshirt Odpowiedz

Zapisuj sobie wszystko w malym notesiku (tak zeby chlopak nie widzial). Z twojego opisu wynika, ze on probuje zrobic z ciebie wariatke, ale z drugiej strony wariat nie wie, ze jest wariatem. Rob notatki i potem sobie porownaj. Jest jeszcze opcja, ze to chlopak ma jakies problemy i tego nie zauwaza. Podsumowujac - albo twoj chlopak jest dupkiem, albo ktores z was potrzebuje pomocy specjalisty.

Jakoś dużo dowodów nie mam, ale czasem na przykład napiszę do mnie wiadomość, a potem się wypiera. Po pokazaniu wiadomości mówi, że przecież potem dzwonił i powiedział, że jednak nie.

brayanusz

Czyli problem jest chyba jednak z nim, skoro wypiera sie, ze w ogole te wiadomosc wyslal. Pozostaje teraz ustalic, czy jest dupkiem, czy ma rzeczywisty problem (ja obstawiam dupka, ale moge sie mylic).

Dosłownie jeden dzień obserwacji i notowania:

Wróciliśmy do domu o 16. Zrobiłam obiad i zapytałam czy pozmywa. Godzinę później dostałam ochrzan, że nie pozmywałam. Na moje słowa, że przecież on miał pozmywał, przedstawił sytuację odwrotnie, że to on prosił mnie.

Druga sytuacja: poszedł na zakupy. Zadzwonił, a gdy ja się pożegnałam, on rozłączył się bez słowa, czego nie lubię. Mówił potem, że przecież mówił, ale ok, mogłam nie usłyszeć.

Trzecia sytuacja: zapytałam czy ma coś ciemnego do prania. Odpowiedział, że nie. Po wstawieniu prania dostałam wyrzut, że czemu nie dałam znać, że piorę ciemne, bo on ma kilka rzeczy.

Robiłam sobie kolację i zapytałam czy też chce. Nie chciał, bo stwierdził, że ma smaka na coś innego. Potem chciał połowę mojej porcji, bo przecież od początku mówił, że chce.

Quakie

Dziewczyno uciekaj i to już. Nie pozwól sobie w tym trwać bo Cię zniszczy.

PanArchitekt Odpowiedz

Tak, robi z ciebie wariatkę.

Soczi Odpowiedz

Uciekaj

RallyO Odpowiedz

Przynajmniej szybko się dowiedziałaś, że coś z nim nie tak.

Sanita Odpowiedz

Niestety, sporo osób nie spełnia, wydawałoby się, podstawowych standardów jako człowiek i partner. To jest jeden z takich przypadków.

Koniczynka368 Odpowiedz

Czy podobne sytuacje zdarzały się zanim zamieszkaliście razem? Czy podobnie traktuje też członków rodziny lub znajomych?

Nie, to zaczęło się jak zamieszkaliśmy razem. Przynajmniej nie zauważyłam. Jeśli chodzi o inne osoby, to też nie zauważyłam, żeby coś takiego się działo.

Koniczynka368

Dziwne... Jeśli robi to na złość żeby zrobić z Ciebie idiotkę to raczej nic nie da - ale próbowałaś z nim o tym porozmawiać? Ciekawa jestem jego argumentów.

Po prostu tłumaczy, że to wynika z zawodności mojej pamięci. On swoją dobrze wyćwiczył i jest pewien, że wszystko przebiegało tak jak mówi, a ja nie mam aż tak wytrenowanego mózgu, nie zwracam uwagi, zapominam i po prostu zaprzecza jakoby miały miejsce takie sytuacje.

Koniczynka368

😮 Miałam jeszcze jakieś resztki nadziei, ale po tej odpowiedzi uważam że on robi to na 100% specjalnie - żebyś ciągle wątpiła w siebie, w swój osąd spraw. Po pewnym czasie już sama nie będziesz wiedziała co jest prawdą a co nie i będziesz od niego całkowicie zależna.
Jeszcze odnosząc się do twojej odpowiedzi do innego komentarza: co to znaczy że "dostałaś ochrzan" bo nie pozmywałaś? Nawet gdyby to była prawda że Cię o to poprosił, nie wyobrażam sobie czegoś takiego w związku...

AmeliaP Odpowiedz

Może to po prostu problemy z komunikacją?

Solina

Tak, ona nie potrafi się domyślić, że ma być bardziej uległa, bo na tym polega to zachowanie. Ma zmusić ofiarę do braku wiary w siebie.

LiberianGirl Odpowiedz

Jeśli robi to tylko w stosunku do Ciebie, to można wykluczyć jego chorobę psychiczną. To celowe działanie. Masz zacząć wątpić w siebie i swój racjonalny osąd. Mam do czynienia zawodowo z podobnie działającym człowiekiem. Dowodził, że czegoś nie napisał albo nie powiedział. Gdy pokazałam mu maile potwierdzające, że było inaczej to zbył je milczeniem, a w przypadku słów, gdy wskazałam, że zaraz włączę dyktafon to zaczął "doprecyzowywać", że mógł inaczej to ująć, ale chodziło mu o coś innego. Dyskusja z takim nie ma sensu, bo on nie dąży do prawdy. Najlepiej jest się odciąć.

3210 Odpowiedz

Tak w sumie to przychodzi mi do głowy zainstalowanie w kuchni - bo tam pewnie połowa dziwnych spraw się rozgrywa - po cichu kamery. Wtedy się dowiesz czy to z tobą jest coś nie tak - oczywiście jest taka szansa - czy z nim. Albo od razu zerwanie i wyprowadzka

Myślę, że by zauważył. Mam bardzo minimalistycznie urządzone mieszkanie. I... Ucieszyłby się. Od dawna prosi o możliwość zainstalowania kamery. Mogłoby wtedy się podłączyć i na bieżąco oglądać co się dzieje w mieszkaniu.

Szwedacz

Bez sensu. Gość jest toksyczny więc po co bawić się w udowadnianie, żeby mu pokazać? Lepiej po prostu skończyć z nim wszelkie relacje, zanim ucierpi psychika autorki.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie