#fndej
Ksiądz zadał mi kilka pytań, po czym pomodlił się nade mną. Podarował mi dwie modlitwy. Poskutkowało. Po dwóch dniach po raz kolejny przysnęłam i że idę do łazienki, zapaliłam światło, zrobiłam to co musiałam. Wychodząc, zobaczyłam zjawę. Mężczyzna. Zaprowadził mnie do opuszczonego obok nas domu. Poszliśmy do kotłowni. Pokazał mi potłuczone słoiki. Wtedy powiedział: „Tego ci właśnie nie wybaczę”.
Nadal nie wiem, kim był mężczyzna, który mi się śnił. Jednak wina potłuczonych słoików była moja i kuzynostwa. Jako dzieciaki poszliśmy do tej kotłowni mieszczącej się na podwórku opuszczonego domu. No i jak to dzieciaki – nabroiliśmy. Od kiedy dowiedziałam się, czego mi ta zjawa nie wybaczy, sny ucichły.
Dziękuję księdzu za pomoc. I życzę wszystkim miłego dnia!
Poczucie winy dochodziło do głosy dopiero podczas snu.
Efekt placebo. To twój mózg dał ci odpowiedź.
Kto i w jaki sposób sprawił, że mózg zdecydował się dać odpowiedź?
@upadlygzyms
Z moich osobistych doświadczeń wynika, że zapalnikiem /katalizatorem (dla przypomnienia danego zdarzenia) mogą być różne słowa, sytuacje, substancje, czasem wręcz doznania organoleptyczne.
"Mózg wszystko pamięta. Nie pamiętamy, co działo się, gdy mieliśmy roczek, ale to nie znaczy, że nasze mózgi wtedy nie działały. Nowe badanie pokazuje, że nawet niemowlęta potrafią tworzyć wspomnienia. Problem w tym, że jako dorośli nie potrafimy ich przywołać."
Bardzo ciekawy temat. Zachęcam do głębszego przestudiowania 🤗
do tego dodajmy, że na tym polega właśnie PTSD - na odpalaniu wspomnień i skojarzeń z sytuacjami ekstremalnymi. Tutaj oczywiście niszczenie słoików w opuszczonym budynku nie jest sytuacją ekstremalną, o ile coś się nie wydarzyło tam, co autorka wyparła.
Generalnie mózg człowieka to fascynująca i przedziwna "maszyna".
Zgadzam się, że temat jest fascynujący a to co wiadomo o mechaniźmie zapamiętywania jest tylko czubkiem wierzchołka góry lodowej.
Ciekawe jest, że przywołane wspomnienie może zostać zmienione i odkładając je z powrotem do pamięci nadpisuje się oryginał. Tak, krok po kroku, można silnie zmienić zapamiętaną rzecz.
Ta plastyczność bardzo przydaje się w terapiach.