#f5HhQ
Wiecie... choć może trudno to wytłumaczyć, pałam seksualnym obrzydzeniem do mojego ojca. Nie wiem dlaczego, nie pamiętam, by dotykał mnie w nieodpowiedni sposób, ale jednak coś we mnie siedzi. Coś, co każe mi pilnować go, gdy nosi na rękach moje córki, coś, co ciągle stawia mnie w stan czuwania, gdy on jest blisko.
Jako dziecko często widywałam go nago. Nie wstydził się swojego ciała. Wiem, że mnie podglądał, gdy byłam w łazience. Widziałam, jakie sprośne filmy i gazety ogląda. Widziałam, jak obnosi się z tym, co powinien chować.
Nie wiem, czy moja psychika coś wyparła, ale podświadomie czuję, że mój ojciec jest seksualnym agresorem.
Jeśli czujesz podświadomie, że jest to wierz sobie i trzymaj go z daleka od swoich dzieci. Psychika wypiera to z czym sobie nie radzi, ale czucie zostaje.
"Jako dziecko często widywałam go nago. Nie wstydził się swojego ciała"
Są różne kultury i nawet w naszej to jest jeszcze do przyjęcia.
"Wiem, że mnie podglądał, gdy byłam w łazience. Widziałam, jakie sprośne filmy i gazety ogląda."
To już konkretne zboczenie, nie jest normalne ani akceptowalne. Zboczeniec.
"Nie wiem, czy moja psychika coś wyparła"
Nie chcę cię zasmucać ale twoje zachowanie wskazuje na to "coś"
"podświadomie czuję, że mój ojciec jest seksualnym agresorem." Tylko podświadomie....
No już bez przesady, ten drugi cytat powinien być rozdzielony na dwa. Podglądanie córki - zboczeniec. Oglądanie gazetek porno itp - normalny facet, mógłby to trochę bardziej ukrywać przed dziećmi, ale z tego powodu bym go zboczeniem nie nazwał
@Pers a może to nie było przypadkowe, że córka widziała te filmy i gazetki?
Naprawdę warto słuchać intuicji. Albo. podświadomości.
To jakiś kolega Umbriaka?
To jego nauczyciel