#f0Bxt

Piszę to, by móc się po prostu wyżalić.
Od kiedy pamiętam, ojciec wyżywa się na mnie i mojej mamie, zresztą oboje nie są święci, codziennie są krzyki. Jest on totalnym hipokrytą i panem świata, jak coś pójdzie nie po jego myśli, to każdy wokół jest debilem – innych słów nawet mi się nie chce przytaczać. Nie pozmywałam naczyń — jestem beznadziejną idiotką, chodzę w nocy do toalety — już w tle słychać bluzgi, bo mam potrzebę. Ktoś mu zwróci uwagę lub powie nie — już wiadomo, jaka litania leci.
Od kiedy pamiętam, słyszę, jaka to nie jestem beznadziejna, nic nie potrafię i czegokolwiek się nie złapię, jest to krytykowane. Do niedawna mogłam się bronić tym, że chodziłam do pracy, którą miałam, byle pomóc im finansowo i wszystko szło do nich, więc nie było mnie całe dnie w domu, aczkolwiek teraz szukam ponownie pracy i znów muszę 24/7 słyszeć to wszystko. Kompletnie nie mam gdzie iść, więc o wyprowadzce mogę pomarzyć, tym bardziej że wszystkie pieniądze, jakie miałam, oddałam mamie, aby starczyło do końca miesiąca, dlatego powoli liczę grosz do grosza, byle coś zostało do czasu znalezienia pracy i byle nie siedzieć na garnuszku rodziców.
Mam już dosyć i to całe gadanie weszło mi na tyle do głowy, że sama już cały czas chodzę zrezygnowana i czuję się do dupy. Jak tylko ktoś mi zwróci uwagę, zbiera mi się na płacz i mam wszystkiego dosyć. Już czasem mam myśli, czy nie chciałabym tego skończyć — nie ujmę w jaki sposób.
Czuję się sama w tym wszystkim i nie daję sobie rady.
Nie wiem, czy czasem też nie przesadzam...
Meanness Odpowiedz

Po pierwsze: Jest Pani wspaniała i proszę nie wierzyć nikomu, kto powiedziałby inaczej. Wydaje mi się, że z Pani historii może wynikać, że Pani tata nie pracuje. Bo jeśli Pani musiała oddawać całe pieniądze, żeby w ogóle starczyło, to znaczy, że nie mogło być dwóch wypłat, a Pani dodawała pieniądze do pieniędzy mamy, czyli zapewne pracuje tylko Pani i Pani mama. Też to, że praca to był jedyny czas kiedy było cicho, bo Pani nie było w domu, brzmi jakby Pani tata cały czas w domu był i nadal komentował wszystko jak Pani była w domu, a tylko w pracy, daleko od taty, było cicho. Ale ogólnie wydaje się jakby Pani tata zbytnio nie był w stanie czegokolwiek zrobić, ale próbował być najlepszy. Jak tacy ludzie, którzy chcą być najwyżej na drabinie, ale zamiast się wspinać - zrzucają innych. Ale w każdym razie, nie wydaje mi się, żeby był kimś, z czyim zdaniem należałoby się liczyć. W sumie z podobnych powodów też mam ciągle myśli, że ktoś taki jak ja nie powinien istnieć albo, że wszystko byłoby lepiej, gdybym nie istniała. Jednak wiem, że Pani jest o wiele lepsza ode mnie i bez Pani byłoby bardzo smutno. Dziękuję, że Pani istnieje. Jest Pani wspaniała, więc na pewni niedługo znajdzie Pani dobrą pracę. Ale wtedy nie powinna Pani oddawać całej wypłaty. Jeśli bardzo Pani chce, to trochę może Pani pomóc mamie. Ale lepiej odłożyć pieniądze i się wyprowadzić. Wtedy też zawsze można zabrać mamę czy jakoś inaczej jej pomóc z tatą. Ale oddawanie całej wypłaty raczej nie pomoże ani Pani ani Pani mamie. Dziękuję, że Pani żyje.

Dragomir

Ty również jesteś wspaniała, nie zapominaj o tym.

Gary9 Odpowiedz

Będzie ci ciężko. Nie będę owijał w bawełnę. To nie bajka z Hollywood gdzie jeste magiczna przemiana. Przez lata będziesz walczyła o odzyskanie wiary w siebie, przełamanie wieloletnich doświadczeń, i uwierzenie w to że jesteś coś warta. Pochwały będą dla ciebie trudne bo nie będziesz wiedziała jak sobie z nimi radzić bo dotąd ich nie dostawałaś. Będzie ci ciężko wybić się, nie chować się w cieniu w obawie przed krytyką innych. Przeszedłem przez to. Ale nie martw się. Będzie lepiej. Uda ci się mimo że nie będzie łatwo. A jak już uwierzysz w siebie to dopiero zobaczysz do czego jesteś naprawdę zdolna. I inni się przekonają ile jesteś naprawdę warta. Musisz tylko zrobić pierwszy krok. Wyprowadzić się na swoje i uwierzyć że obecny stan to nie koniec a dopiero początek twojego życia i doświadczeń.

BanonC Odpowiedz

Proszę Cię, unikaj tych myśli.
Jesteś wartościową osobą, rodzicami się nie przejmuj, jeszcze uda Ci się wyprowadzić od Nich.

Dodaj anonimowe wyznanie