#eT4cE
Oto jedna z nich.
Jeden czarnoskóry kierowca powiedział do czarnoskórego pasażera, aby po zmroku używał odblasków albo podświetlał się telefonem lub słabą latarką, kiedy chce zatrzymać autobus, bo jest czarny i... po prostu go nie widać.
Kilka dni później na kierowcę złożono skargę.
Powód?
Rasista.
Nie wiem jak to skomentować.
Po co komentować? Rozjechać w nocy i już.
Ja jestem homofobem, będąc jednocześnie gejem - bo potrafię powiedzieć że nie jestem fanem marszów równości i że ultra aktywiści więcej robią szkody niż pożytku…
Można być homoseksualistą i bać się homoseksualistów lub ich nienawidzić a nawet prześladować więc można być homoseksualistą i homofobem. Można być negroidem i bać się negroidów lub ich nienawidzić a nawet prześladować ale nie można być negroidem i ich prześladować ze względu na rasę inną niż własna dlatego jeśli prześladujemy własną rasę jest to prześladowanie ze względu na rasę które nie jest rasizmem. Możliwe że ten co złożył skargę nie zna znaczenia wyrazu rasista co wciąż pozwala na rozpatrzenie skargi jako podstawnej pod kątem oskarżenia o prześladowanie ze względu na rasę.
To, że ktoś nie lubi marszów równości nie czyni go homofobem, ja nie lubię i nie jestem homofobem, a gdybym był gejem to też bym nie lubił
Co do aktywistów to w pełni się zgadzam, tak naprawdę to przez nich jest więcej homofobów
A może to był ksiądz w sutannie a nie żaden czarny.