#dgTIS

Pewnego razu, gdy w okolicy otworzyli basen, postanowiłem przejść się, sprawdzić jak się prezentuje i w ogóle. Z racji tego, że nie umiałem zbyt dobrze pływać, wpadłem na genialny pomysł — wypożyczę płetwy! No więc podchodzę do ratownika, tak na oko z 10 lat starszego ode mnie, normalnie ja do niego na pan, on do mnie też na początku (gówniarz byłem, ale wysoki)... i pytam, czy jest możliwość wypożyczenia płetw. On na to, że jak najbardziej, no i poszliśmy.
Wchodzimy do schowka ze sprzętem, on wchodzi na drabinę i zaczyna grzebać tam na najwyższej półce i pyta:
– Jaki rozmiar?
Ja na to:
– 46.
– To po ch*j ci płetwy?!
Soczi Odpowiedz

Dobre

Dodaj anonimowe wyznanie