Znalazłam kiedyś psa. Szukałam mu domu przez dwa dni, bo u mnie nie mógł zostać. Niestety nie udało się, trafił do schroniska.
Śledzę jego życie na stronie schroniska i ciągle widzę, że nikt go nie chce zaadoptować. Mam wyrzuty sumienia, mimo że wiem, iż ja nie mogę go wziąć do siebie.
Możesz za to aktywniej mu pomóc, porobić zdjęcia i samej wrzucać na różne grupy ogłoszeniowe, może akurat ktoś się znajdzie.