#baUeI

Mam ogromny problem z moją żoną. Nie kochamy się od prawie półtora roku, od momentu, kiedy okazało się, że żona jest w ciąży. Teraz córka ma 5 miesięcy, wszystko jest super, ale żona dalej unika zbliżeń jak ognia. Mówi, że nie ma ochoty.
Zbudowałem dom, zarabiam grubo ponad średnią krajową. Sprzątam, gotuję, piorę. Jedynym zajęciem żony jest dbanie o córkę, w czym oczywiście jej pomagam, jak tylko mogę. Przed ciążą nie mieliśmy z pożyciem żadnego problemu.
99 procent osób w pracy to kobiety, które często ze mną flirtowały. Kiedyś nie zwracałem na to uwagi, ale teraz coraz częściej patrzę na nie jak na potencjalne partnerki.

Rozmowy z żoną kończą się kłótnią, ona uważa, że przesadzam. Sam już nie wiem, co robić. W dodatku szwagierka dzwoni do mnie coraz częściej, żebym przyjechał i naprawił coś u niej – kran, zlew itp. Ciągle daje jakieś dwuznaczne propozycje, które puszczam bokiem, ale z coraz większą trudnością. Kocham żonę i córkę ponad życie, po prostu nie wiem, jak to wszystko będzie dalej.
Dragomir Odpowiedz

Daj żonie ultimatum - albo idziecie RAZEM na terapię i zaciągnij ją też do lekarza na badanie hormonów, albo znajdziesz dla niej zastępstwo. Szkoda życia na celibat jeśli nie jest on Twoim wyborem.

Ambiwalentnie136

Lub co gorsza jeśli ja zdradzi, to wyjdzie na wierzch, a ona potem to wykorzysta w sądzie. Możliwe że ta szwagierka jest w porozumieniu z nią.

Ciomak

Tu nie trzeba żadnego badania hormonów. Bo to oczywiste że karmienie piersią źle wpływa na libido. I jasne że to trochę indywidualna sprawa, ale dla wielu kobiet libido spada do zera, a z opowieści niektórych koleżanek to nawet poniżej zera. I nawet na chłopski rozum, wydaje się to dosyć logicznym zabiegiem ewolucyjnym by kobieta która karmi nie miała dużej ochoty na seks.

Z tego samego powodu karmienie piersią opóźnia powrót do miesiączkowania.

Tak więc zamiast grzmieć o badaniu hormonów kobiety, która niedawno urodziła warto trochę poczytać.

Dragomir

Rozumiem wszystko. Tylko że jak ona nie ma potrzeb, to on musi to uszanować. Ale jak jemu jaja puchną bo dla odmiany potrzeby ma, a ona ma to gdzieś to co ma zrobić?

anonimowe6692 Odpowiedz

Twoja żona przeszła rewolucję w organizmie, której pewnie nigdy nie będziesz w stanie sobie nawet wyobrazić. Nawet jeśli poród nie byl naturalny, sama ciąża wywraca wszystko do góry nogami. Ma prawo do gorszego okresu w życiu w kontekście libido. Może źle się czuć że swoim ciałem. Może mieć hormonalny spadek libido. Powodów jest mnóstwo i po to jesteś jej mężem, żeby jej z tym pomóc i wspólnie coś wypracować, a nie rozglądać się za innymi. Jeśli nie umiecie o tym rozmawiać, idźcie na terapię i niech Was ktoś przez te rozmowy przeprowadzi. Znajdźcie przyczynę problemu i go rozwiążcie. W międzyczasie możecie myśleć nad alternatywami - ale jak to spadek libido, to ochoty na wspólną masturbację czy seks oralny też raczej nie będzie miała. A może to depresja poporodowa? Rozumiem, że problem był już wcześniej, ale niektóre kobiety bardzo źle psychicznie znoszą samą ciążę. Nie słuchaj komentarzy o tym, że potraktowała Cię jak dawce spermy, bo piszą je incele, którzy naoglądali się polskich kabaretów i myślą, że kobieta nie ma potrzeb seksualnych i zawsze boli ją głowa. Może ta niechęć do seksu jest wołaniem o pomoc. Próbujcie to naprawić i nie idź w zdradę, bo to jest coś, czego już nigdy nie naprawisz. Nawet jeśli ona się nigdy nie dowie - Ciebie będzie to dręczyć już zawsze

K19922023 Odpowiedz

Problemy się rozwiązuje a nie od nich ucieka. Zacznij od prostych rzeczy: komplementu, kwiatka, i powoli zacznij z żoną rozmawiać o tym jak się czuje, jak ty się czujesz w tej sytuacji. Ona teraz czuję się nie zaopiekowania, brzydka, myśli że po ciąży nie będzie cię pociągać może i przez to unika zbliżeń.

ArabellaStrange Odpowiedz

Półtora roku bez seksu w małżeństwie to jest problem. Który trzeba rozwiązać. Czasem wystarczy rozmawiać, czasem konieczna jest pomoc z zewnątrz. Ale do tego potrzeba troski i miłości z obu stron, a tutaj…

Autor nic nie pisze o powodach, dla których w ciąży nie współżyli, chociaż tak skrupulatnie liczy, że to już prawie półtora roku! Normalnie ciąża nie jest przeciwwskazaniem do seksu, więc może była zagrożona? Leżąca? Bardzo obciążająca dla żony fizycznie albo psychicznie? Potem poród, o którym również autor nie wspomina, a zapewne był długi (jak to przy pierwszym dziecku), męczący, możliwe że żona wciąż się nie otrząsnęła. Teraz „siedzi” w domu z małym dzieckiem, które śpi nieregularnie, pije mleko nieregularnie, w nocy się budzi nieregularnie. Wymaga stałej obecności matki i dostosowania się do swoich potrzeb (i to jest NORMALNE u niemowlaka). Możliwe, że żona jest odcięta od znajomych, bo jeśli nie mają swoich dzieci, to kiedy ona ma czas się spotkać, to są w pracy, a kiedy oni mają czas się spotkać, to ona myje, karmi i usypia dziecko. Możliwe, że nie zrzuciła jeszcze ciążowych kilogramów i czuje się brzydka. Możliwe, że tak ją przeorało macierzyństwo, że boi się drugiego dziecka. A z całą pewnością libido jest wyciszone, bo dopiero co urodziła i organizm jest cały nastawiony na opiekę nad niemowlakiem (tak działają kobiece hormony i to jest również zupełnie normalne).

Ale o tym autor jakby nie wiedział. Za to wie, że budował, zarobił, wszystko w domu robi i sam nie wie czym właściwie się ta żona zajmuje. Więc on jest tak jakby super, a z żoną to problem. I ma autor pretensje i ogląda się za innymi. I powoli, powoli, sam sobie zaczyna tłumaczyć, że nawet gdyby zdradził, to przecież nie jego wina, tylko jego żony, która w bólach urodziła mu dziecko, ale on się przecież nie zgadzał, żeby to coś zmieniło w kwestii wypełniania przez żonę obowiązków małżeńskich!

worm Odpowiedz

po urodzeniu dziecka dla niektórych kobiet to seks mógłby nawet nie istnieć - po prostu tak działają. Na studiach miałem taką znajomą, która urodziła i jeśli dobrze pamiętam ochoty na jakiekolwiek uciechy cielesne to nabrała po prawie dwóch latach.

BanonC Odpowiedz

Nie ulegaj innym kobietom. Żona to zawsze żona, może jej przejdzie ale też możesz z nią porozmawiać.

Ciomak Odpowiedz

Niech żona przestanie karmić piersią, bo to obniża libido. Nieraz do zera. I to niestety biologiczny fakt wynikający z hormonów. Z tego samego powodu karmienie piersią jest środkiem antykoncepcyjnym (oczywiście nie o całkowitej skuteczności).

I akurat dzieciak będzie miał 6 miesięcy więc będzie rozszerzanie diety i będzie można się przerzucić na mleko modyfikowane.

Co do reszty to cóż. Musisz nauczyć się kłócić z żoną w sposób cywilizowany.

ArabellaStrange

A to akurat kiepska rada. Karmienie piersią jest najzdrowsze dla dziecka i to przez rok co najmniej. Czemu dziecko ma cierpieć, bo rodzice mają kryzys małżeński?

Żeby to jeszcze była stuprocentowa metoda na wzrost libido. Ale nie jest.

Ciomak

@ArabellaStrange Co za idiotyczny argument ze 100% metodą. A masz swoją 100% działającą metodę? Jak nie to przestań dawać głupie rady.

WIęc jeszcze raz. Karmienie piersią obniża libido i opóźnia powrót do miesiączkowania. I nie wiem czy wiesz ale jeżeli kobieta wróci do miesiączkowania to wróci również do owulacji czyli do naturalnego cyklu gdzie owe libido będzie większe.

I jasne że przyczyn niskiego libido może być więcej. Ale karmienie to ogromna rzecz na to wpływająca.

Co do długości karmienia. To jasne że zalecenia sa do roku natomiast to nie jest tak że zrobimy dziecku stanie się krzywda. Sa mleka modifykowane, są suplementy diety. Naprawdę mamy XXI wiek. I znacznie większa krzywda wisi nad sfrustrowanym ojcem który się kłóci z matką i nie daj borze sosnowy przerodzi się to w rozwód. Wtedy długość karmienia będzie prawdziwą mrzonką w porównaniu do tragedii

Więc jeszcze raz. Naprawdę zakończenie karmienia w 6 miesiącu nie jest nie jest niczym złym. To jest wybór między dobrym a lepszym a nie złym i dobrym. Znacznie ważniejszą sprawą jest ich pożycie małżeńskie.

ArabellaStrange

Ciomak, mieszanka nie powinna zastępować mleka matki, jeśli matka chce i może karmić. I ja akurat uważam, że to jest ostatnia rzecz, którą się powinno ruszać, bo niesie potencjalną szkodę dla dziecka (mieszanka to nie jest to samo). Ty uważasz, że od tego powinno się zacząć.

Okres wróci, kiedy organizm będzie na to gotowy. KP oczywiście go opóźnia, ale nie tak bardzo, jak głoszą obiegowe opinie. Żeby rzeczywiście KP wstrzymywało owulację, to muszą być spełnione rygorystyczne warunki co do ilości karmień, długości przerw, używania smoczka itd. A to jest naprawdę trudne.

W przypadku powrotu libido po porodzie istotne jest mnóstwo czynników, dotyczących zdrowia, snu, wagi, nowej rzeczywistości oraz nawet dojrzałości obojga rodziców. Tym bardziej nie ma co zaczynać od kroku, który może mieć niekorzystny wpływ na dziecko, jeśli do poprawy jest dużo więcej czynników.

ArabellaStrange

Aha, no i wyłączne karmienie piersią (to rygorystyczne), działa max 12 tygodni. Potem już się trzeba spodziewać, że okres może w każdej chwili wrócić.

Ciomak

ArabellaStrange Powiedz co się ZŁEGO stanie jak 6 miesięczne dziecko przestanie pić mleko matki a zacznie pić mleko modyfikowane.

Otóż NIC SIĘ NIE STANIE

Tak jak pisałem wybór pomiędzy mlekiem matki a mlekiem modyfikowanym jest jak wybór między dobrym a lepszym. Owszem mleko matki jest po prostu lepsze, ale nie jest niezbędne do życia.

Więc skończ pisać bzdury i budować spiskowe teorie dziejów. A pisanie że dziecko będzie CIERPIEĆ to stuknij się w głowę. I w żadnym wypadku kobieta która straci laktacje w wyniku różnych rzeczy to nie oznacza że jej dziecku coś się stanie. Szczególnie jak dziecko ma już kilka miesięcy i zaczyna rozszerzać dietę. I juz widze jak się poczuje kobieta która w wyniku braku porad połoznych laktacyjnych w drugim dniu będzie miała nawał, potem zapalenia i po paru tygodniach straci laktacje. I wtedy No nic lepszego jak tylko przeczyta że przez to że jest słabą matką i nie karmi to jej dziecko cierpi. Albo jak dziecko dotanie butelke i potem nie będzie chciało pić z piersi. I też kobieta która nie będzie dawała rady ściągać laktatorami tez może łatwo stracić pokarm. I tak miała moja koleżanka z pracy. Również matki bliźniaków mogą miec za mało pokarmu i też skonczyć szybko karmić. Również część matek zachorowała i musiała skońcyzc karmić a potem już nie powróciły do dobrej laktacji.

Nie masz bladego pojęcia o karmieniu dzieci i z jak błachych powodów mozna laktacje utracić. Za to wypowiadasz tezy huk wie gdzie przeczytane. I jeszcze raz. Mleko matki jest najlepsze. Ale na mleku zwykłym naprawde nic się dziecku nie stanie. Nie wiem czy będziesz wstanie to zrozumieć...

I jeszcze raz. Karmienie i brak okresu ma OGROMNY WPŁYW NA HORMONY. W tym negatywny na libido. A dobry seks polega na tym ze jedna u druga strona czerpie z tego przyjemność. I bez libido ciężko to osiągną. Szczególnie w sytuacji gdzie już teraz masz mocno sfrustrowaną jedną stronę i już są po kilku kłótniach.

ArabellaStrange

@Ciomak, nie piszemy o tych wszystkich kobietach, które z różnych powodów nie mogą karmić. To by była zupełnie inna historia i moja odpowiedź też byłaby inna.

W TEJ historii dostrzegam ogromną niedojrzałość ojca. I owszem, jest możliwe, że problem jest z matką. Ale bardziej prawdopodobne, że jednak źródłem problemu jest ojciec, który jakby nie zrozumiał co się dzieje i że życie się zmieniło po urodzeniu dziecka (JEGO dziecka). I zamiast przepracować kryzys z żoną, ale tak na serio po dorosłemu, to zaczyna się oglądać za innymi kobietami.

I w takiej historii pierwsze co rzucasz, to zaprzestać karmienia piersią. Czytałeś jakiekolwiek badania na ten temat? Bo ja tak. I mieszanka jak najbardziej może być podawana dzieciom i żadna matka nie jest gorsza, jeśli po nią sięgnie. Niemniej jednak mleko matki JEST najlepsze dla dziecka i ma mnóstwo właściwości, których mieszanka mieć nie będzie. Nie jest równorzędnym zamiennikiem. Wprost na Twoje pytanie: złe dla dziecka będzie chociażby, jeśli zacznie częściej chorować, bo w mleku matki dostaje przeciwciała wytwarzane na bieżąco przy infekcji (KP ma też mnóstwo korzyści dla kobiety, chociażby profilaktyka raka). Szeroki temat, sam sobie doczytaj, bo nie zmieści mi się w komentarzu.

I karmienie piersią może wpływać na opóźnienie powrotu miesiączki. W ten sposób pośrednio też na libido. Ale to jest niewielki wpływ. Głównym powodem niechęci do seksu na tym etapie macierzyństwa jest 1) olbrzymie zmęczenie i 2) organizm, który nie chce w tak krótkim czasie zachodzić znowu w ciążę, bo musi się zregenerować (nie ze względu na KP, tylko na samą ciążę. Połóg trwa 6 tyg, regeneracja organizmu dużo dłużej).

Kobieta karmiąca piersią jak najbardziej czuje pociąg do męża. Nawet jeśli jej okres nie wrócił. Ale duża w tym rola także męża. Zamiast mieć pretensje, niech raczej da jej kwiaty i doceni wysiłek.

Swoją drogą, szkoda że się nie znamy, tak samo byś się uśmiał na sugestię, że nic nie wiem o karmieniu piersią ;)

solliinka Odpowiedz

Czytam i nie wierzę, że w XXI wieku, Internecie, edukacji seksualnej i wiedzy na temat ludzkiej psychiki, na 31 komentarzy tylko 3 osoby nie pie**** głupot i nie upatrują się złej żony w żonie. Nawet osoby, które zazwyczaj komentują w miarę sensownie, pozamieniały się łbami z inną częścią ciała. Żal mi waszych partnerek, które może tak jak ja do tej pory myślały o was w innych kategoriach, niż mentalnych inceli.

milo8666 Odpowiedz

Jak większość facetów w tym kraju jesteś w związku w którym kobieta ma cie gdzieś. Jesteś tylko dostarczycielem kasy i atrakcji. Ty koło niej skaczesz a ona myśli o tym jaka jest super. Mogłeś stać się celem psychopatki z powodu twojego statusu. Szwagierka pewnie jest z nią w zmowie i próbują ciebie wrobić w zdradę. Powiesz coś miłego do szwagierki to usłyszysz to z nagrania w sądzie na rozwodzie. Radzę być gburowaty dla szwagierki i różnych sex okazji na mieście. Możliwe że dziecko nie jest twoje, radzę test DNA. Nagrywaj co gada, im większe bzdury i im bardziej chamsko do ciebie tym lepiej. Nie miej nadziei że się poprawi, pewnie ma na ciebie focha za swoje własne zadufanie. Pomyśl trochę czy nie jest zarozumiała, czy nie lubi posądzać ludzi i obgadywać oraz czy nie opowiada zmyślonych wersji wydarzeń niż te prawdziwe i przeinaczonych sytuacji. Jeśli tak to radzę nie działać otwarciem i nie bawić się w ultimatum.

Elizabethnienie Odpowiedz

Brzmi jak temat na terapię
Ale
Nie możesz POMAGAĆ żonie zajmować się dzieckiem bo to Twoje dziecko - muszę tłumaczyć dalej
I nie ma się co chwalić że sprzątasz gotujesz itd - to są czynności które każdy dorosły człowiek powinien wykonywać

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie