#bKzFa
Zdarzało mi się zostawać na noc u dziewczyny, obecnie narzeczonej. Zwykle przed snem brałem prysznic. I tak pewnego razu puściłem ciepłą wodę, rozluźniłem się... w brzuchu zabulgotało i poleciała ze mnie półpłynna sraczka. Było jej całkiem sporo, odpływ się przytkał i brodzik zaczął się napełniać wodą, a ja spanikowałem i zacząłem palcem przepychać odpływ. Po kilkunastu minutach zaczęło powoli spływać, ale usłyszałem pukanie i głos teściowej: "Wszystko OK?".
Ze strachu popuściłem drugi raz...
Na szczęście udało mi się wysprzątać brodzik tak, że ani dziewczyna, ani "teściowie" się nie połapali co tam się stało.