#aH1V5

Jestem typowym wykładowcą chemii w markecie na Wyspach. Pod koniec dnia udało mi się poukładać i spisać całą chemię z wielkiego regału. Chwilę później jakiś dzieciak popatrzył na mnie z drugiego końca alejki, wystawił rękę i cały czas wlepiając we mnie wzrok, biegł w moim kierunku i zrzucał towar na podłogę. Jego matka spojrzała na rozrzucone dezodoranty i mydła, po czym rzuciła mi spojrzenie pełne pogardy i powiedziała synkowi: „Nie martw się, nic się nie stało”, po czym oddaliła się w nieznanym mi kierunku, bo mało się nie popłakałem, patrząc na podłogę.
ArabellaStrange Odpowiedz

Przeczytałam „jestem typowym wykładowcą chemii” i czekałam na historię uniwersytecką ;)

Solange

Ja myślałam, że po prostu po studiach chemicznych pracuje w markecie i będzie jakiś tekst do dziecka o tym, że trzeba się uczyć...

coztegoze2 Odpowiedz

Trzeba było dać znać kierownikowi, bo to przecież wandalizm. Można było spokojnie wezwać policję.

ArabellaStrange

Dokładnie. Mogli coś zniszczyć, powinni byli zapłacić.

coztegoze2

@ArabellaStrange jak coś spadnie niechcący to niektóre sklepy mają politykę, że nie każą zapłacić. Ale tu przecież było intencjonalne zachowanie a rodzice odpowiadają za dzieci i co robią.

Dragomir Odpowiedz

Sam nie szanujesz siebie, to inni też nie będą. Niby nie Twoja wina, ale nie bądź aż takim pizdeuszem i jak ktoś Ci nadepnie na jaja, to naucz dobrych manier.

krux7735

Dokładnie, nic dodać nic ująć

GdyZakwitnaNagietki Odpowiedz

Nie wiem co to za market w jakim mieście, ale następnym razem po prostu wezwij ochronę, pańcia może "zaliczyć" bardzo niefajne popoludnie. Kiedyś, co prawda sporo lat temu pracowalam "na kasie" w jednym z dużych marketów w Londynie i zaliczylam parę akcji w stylu- klient drze gębę i wymachuje lapami. Z pierwszym razem też zdrętwialam, ale cale szczęście team leaderka zauważyla i ich wezwala . Typ dalej odstawial szopkę więc ochrona zadzwonila po policję i następnie koleś zostal wyprowadzony w kajdankach. O tamtej pory do końca mojej "kariery" w sklepie zawsze wzywalam ochronę gdy coś takiego się dzialo.

Dodaj anonimowe wyznanie