#YyBZx
Byłam już przy garażach, kiedy mój pies postanowił obsikać krzaczek. Stoję, czekam, za moimi plecami ktoś wyjeżdża z garażu. I nagle słyszę, jak jakaś kobieta głośno komentuje, że "pańcie po swoich psach nie sprzątają" i "teraz takie wygodnickie panienki psy kupują". Odwróciłam się, spojrzałam na panią, która chyba rozmawiała z duchem świętym, bo jej mąż wyprowadzał samochód z garażu i nie uczestniczył w rozmowie, a jako że byłam jedyną osobą w pobliżu, to zapytałam, czy pani do mnie mówi. Tak, oczywiście, że mówi do mnie, mam natychmiast posprzątać po swoim psie! Odpowiadam, że mój pies akurat sika i nie wykręcę krzaczka jak szmaty ani w żaden inny sposób moczu nie pozbieram. Kobieta poczerwieniała jak dorodny pomidor, zaczęła wykrzykiwać na całe blokowisko, że jej to nie obchodzi, że ona nie widzi, co ten pies robi, a pomiędzy tym wyzywała mnie od - cytuję - "smarkatej gówniary", która jest o sto lat za młoda, żeby mogła jej pyskować. Odpowiedziałam, że to ona jest sto lat za stara, skoro zaczyna mieć wzrokowe omamy. Babsko wpadło w szał, cały czas wyzywała mnie od gówniar, a nawet próbowała wezwać męża na pomoc, ale facet całą pyskówkę zignorował, więc postanowiła postraszyć mnie innymi swoimi "sprzymierzeńcami" - policją, jeżeli nie założę psu kagańca. Poleciłam pani zapoznanie się z przepisami, którymi mnie straszy, bo jako że mój pies jest na smyczy, a przy tym jest niedużą i niegroźną rasą, nie mam obowiązku zakładania mu kagańca.
Chyba zabrakło jej argumentu lub ciętej riposty, bo oburzona wsiadła do swojego pojazdu i już miała odjechać, gdy nagle opuściła szybę iii... oświadczyła (to dokładny cytat): "SAMA JESTEŚ ZA STARA!", po czym zamknęła okno, a biedny facet wreszcie mógł spokojnie odjechać :D
Oj, spokojnie to on nie odjechał XD
Jestem zdania, że za kilka pokoleń informacja o tym, że kiedyś ludzie codziennie mijali psie odchody idąc chodnikiem, będzie wywoływać podobne uczucie, jak wieść o tym, że kiedyś wylewano swoje odchody przez okno.
Żartujesz, prawda? Popatrz na slumsy w Paryżu, Berlinie czy Londynie. Nie do pomyślenia, że stolice mogą być tak brudne, z porozrzucanymi śmieciami i odchodami ludzkimi. To efekt multikulturowości, ale też postępującej biedy. Tendencja niestety jest taka, że wszyscy będziemy biedni prócz garstki bogaczów, do których oczywiście niekt przypadkowo nie będzie się zaliczał.
Pożyjemy, zobaczymy. Na razie, w temacie, który poruszyłeś, widzę jedynie masę ludzi krzyczących "WILK!" dla wzbogacania się osób produkujących takie klikalne treści. Jestem zalewana tego typu materiałami, wieszczącymi upadek ludzkości i koniec świata, od kilkunastu lat. Przysłania to jedynie realne problemy, jak powiększające się nierówności społeczne, i kieruje całą reakcję na szukanie coraz ciekawszych "teorii", zamiast na rzeczywistą poprawę sytuacji.
A komu to na rękę? ;)
Dragomir serio?:) To tak samo jak 100 lat temu. Ameryki nie odkryłeś.
Ale może będziesz szczała swoim psem u siebie?
Ale co?Masz na myśli zabawkę? Bo jak przepraszam można szczać (fuj!) psem?
Przemocowo.
przypomniałaś mi sytuację z poczty. Przyszła pani wieku pomiędzy 90-100, zaczęła nadawać na babki w okienku i jak to ona z nimi porządek zrobi. Bo ona pracowała w urzędzie spraw niepotrzebnych i wie jak to powinno działać. Akurat w tym urzędzie załatwiałam prostą sprawę, która zajęła niekompetentemu urzędnikowi 7 miesięcy. Więc mówię babie, że no chyba jednak nie. Babsko się zapluło, że ona tam dalej pracuje ( chyba w charakterze eksponatu), więc wie lepiej. No to jej powiedziałam chyba pani pracowała 40 lat temu. Baba się zachłysnęła - czy pani myśli, że mam 100 lat. No tak w sumie... Co najlepsze babus poszedł, chyba nawet nic nie zamierzał załatwiać.