#YcD4C
W Polsce miały ostatnio miejsca podtopienia, w czego wyniku mieszkanie, które niedawno wynająłem, zostało totalnie pochłonięte przez pleśń. To mnie załamało, bo mieszkanie zostało niedawno wynajęte, w ścisłym centrum miasta, było super zrobione, generalnie cud miód, nie stać mnie na takie, a jednak żyłem w nim po super niskiej cenie. Czułem się totalnie zdemotywowany, by znów zacząć research. Okazało się, że mieszkanie znalazło mnie – jeden człowiek usłyszał o moim problemie i pokazał mi mieszkanie, które zdecydowanie przewyższało mój budżet. Poprosiłem, by zastanowił się, czy nie może mi wynająć tego mieszkania taniej, a ja w tym czasie pomodlę się za niego, by podjął dobrą decyzję.
Aktualnie planuję przeprowadzkę do mieszkania, na które mnie nie było stać. Jestem pewien, że Bóg wynagrodzi właścicielowi to o wiele bardziej niż 700 ziko miesięcznie, które mi odpuścił.
Kurcze, i pomógł tobie, a nie palonym na stosie przez Inkwizycję, więźniom obozów koncentracyjnych, torrutowsnym i mordowanym w Ukrainie... pomódl się może chociaż za umierające z głodu dzieci w Strefie Gazy?
Ciekawe czy istnieje taryfikator modlitw, wyceniający je w konkretnych sumach.
Jeśli tak, to jak jest uwzględniony proces inflacji.
xDDDD
Raczej podjął decyzję na zasadzie "jak wszyscy stąd wyjadą to nie będzie komu wynajmować" no ale spoczko
Następnym razem jak nadejdą upały staraj się nie wychodzić na dłużej na słońce albo zakrywaj głowę.
Sprawa dla Watykanu, ewidentnie.
Dobrze ci się trafiło, ale to dzięki dobremu człowiekowi.
Podobnie, gdy np. chirurg operuje przez 12 godzin ciężko chorego, uratuje go, a potem słyszy "dzięki bogu"...
Dokładnie. Jesli ugoszcze gości, dobre jedzenie, to naprawdę nie zaprosze kogos, kto dziękuję za to Bogu. Bo to moja zasługa i moje starania.
Bóg dał ludziom wolna wolę. Nie wtrąca sie, niestety (o ile istnieje) i jedynie rozliczy nas po smierci: kto byl dobrym, a kto złym człowiekiem. I krótka piłka.
Dokładnie. Jesli ugoszcze gości, dobre jedzenie, to naprawdę nie zaprosze kogos, kto dziękuję za to Bogu. Bo to moja zasługa i moje starania.
Bóg dał ludziom wolna wolę. Nie wtrąca sie, niestety (o ile istnieje) i jedynie rozliczy nas po smierci: kto byl dobrym, a kto złym człowiekiem. I krótka piłka.
Najdalej po tygodniu przekonasz się, dlaczego był aż tak zdesperowany.
Trzymam kciuki żeby nie zmienił zdania. Bóg wymiata 😍👍
Oczywiście hejcik na wierzącego, jak to fajnie być fajnop0laczkiem ateuszem co to na wigilię wpierdziela karpia, a dzieci chrzci żeby babci smutno nie było....
Nie myśl tradycji z wiarą.
Uważaj, bo Ci żyłka pęknie.