#Y20NL

Ostatnio byłam na pewnym szkoleniu pracowniczym, które trwało ponad tydzień w innym mieście. Mieliśmy tam zapewniony nocleg. Jako że mam problemy ze snem, szczególnie w nowych miejscach i w takich przypadkach, zawsze zażywam tabletki nasenne. Istotne jest także to, że czasem podczas snu mam otwarte usta.
Ktoś to wykorzystał.
Obudziłam się i czułam w ustach smak nasienia. Nie mam pojęcia, czy ktoś mi „tylko” skończył w ustach, czy też posunął się dalej.
Na samą myśl o tym wciąż wymiotuję.

I nie, nie zgłosiłam tego. Teraz żałuję, ale wątpię, by cokolwiek i tak z tym zrobili.
Postac Odpowiedz

Takie mocne tabletki nasenne, że się nie budzisz, gdy ktoś Cię dotyka? Co to za tabletki? Zwykłe bez recepty nie mają tak silnych efektów. Śpisz jak kamień i się nie boisz, że coś się stanie, a Ty się nie obudzisz?

W obcym mieście, z obcymi ludźmi, a drzwi do pokoju nie zamkniesz? Nie boisz się chociażby, że Cię okradną?

sea

Jak ktoś jest wrażliwy, to łatwo sie nie dobudzić. Na mnie działało tak trittico na przykład, popularne nasenne od psychiatry. Co do strachu o to, że coś się stanie - w mojej kamienicy był pożar, ledwo się dobudziłam waleniem do drzwi. Ewakuacja na tabsach była szalenie trudna. Dało mi to do myślenia, zmieniłam tabletki.
Co do wyznania, to ja się zastanawiam, czy ten posmak to nie skutek uboczny tabletek? Po tych, które ja biorę, przez 1h rano codziennie wszystko mi strasznie śmierdzi kałem. Może tabletki autorki zmieniły uczucie smaku i stąd panika po przebudzeniu?
Natomiast cokolwiek sie nie stało, nie róbmy victim blamingu. Jeżeli autorka jest zżyta z ludźmi z firmy i znają sie długo, to nie jest szokiem dla mnie, że nie pomyślała o zamknięciu drzwi. Zwłaszcza, jeżeli mieli na przykład cały obiekt dla siebie. Jeśli ktoś ją wykorzystał, to tylko on jest winny.

Postac

Jeśli wykorzystał. Szkoda, że nie zgłosiła - na pewno dałoby się ustalić, skąd taki posmak w ustach, ewentualnie czy ktoś był w jej pokoju.

Meanness

Pani Sea, dziękuję, że Pani żyje. Można zapytać jakie teraz Pani dostaje tabletki? Też kiedyś dostałam właśnie Trittico, ale u mnie domyślnie jest tak, że śpię około 14h (jakoś w czasie chemii się tak zaczęło), więc nawet nie ma po co ich brać, ale i tak są na recepcie, nie wiem w sumie po co. I bardzo się cieszę, że Panią ewakuowali i Pani żyje. Można jakoś Pani pomóc? Dziękuję, że Pani żyje.
I ma Pani rację, że nie wolno obwiniać ofiary. Trochę myślę, że pani Postać jakoś się martwi, ale nieco źle podchodzi do tematu. Widać po dawnych komentarzach, że to bardzo miła osoba. Trochę myślę, że ma to działać na zasadzie takich dobrych rad, nie obwiniania. Jednak większość ludzi uznaje dobre rady za jakiś regulamin, za złamanie którego grożą kary. Czyli tak jakby zostanie okradzionym było karą za zostawienie otwartych drzwi. A po prostu powinno być tak, że nikt nie powinien wchodzić, a takie "zamknij drzwi" to powinna być tylko rada, a nie wymaganie. Więc myślę, że pani Postać chce dobrze, tylko mogło źle zabrzmieć.
I bardzo dziękuję, że Pani żyje.

ohlala

Nie pamiętam nazwy leku (i czy jest u nas dostępny), ale ludzie opisywali na forum swoje przeboje po nim - niby zwykłe tabletki nasenne na receptę, a niektórych zwalają z nóg na 15-20 godzin. Jedna kobieta po raz pierwszy wzięła je przed lotem i zrobiła się afera przy lądowaniu, bo nie mogli jej dobudzić. Jednocześnie na tysiące osób ten lek działa normalnie i dalej jest w obiegu. Mnie w ogóle kiedyś zmienił w zombie lek, który wcale nie miał wywoływać senności, więc różnie bywa.

sea

Dzięki @Meanness. Biorę chlorotropixen albo pregabalinę w większej dawce. I to ten pierwszy wywołuje takie nieprzyjemności zapachowe. Uważam, że jak naturalnie dużo śpisz, to nie ma sensu brać tabletek :) Rozumiem tok myślenia @Postac, bo jest bardzo pragmatyczny i generalnie sama często tak myślę. Natomiast jest w nim trochę mało współczucia do przeżycia autorki

upadlygzyms Odpowiedz

Ktoś chyba testuje granice idiotyzmów, które można napisać i będą ciągle jeszcze brane na poważnie.

Frog

"testuje granice idiotyzmów"
... oraz wytrzymałości czytelników.
Jak dla mnie, jeszcze ciągle do śniadania lepsze Anonimowe niż sprawozdanie z obrad sejmu (choć poziomy absurdu bywają zbliżone).

Livarot Odpowiedz

A komu opowiedziałaś o tych tabletkach nasennych? Bo chyba nikt w ciemno nie wszedł do twojego pokoju ze sterczącym penisem nie mając pewności że śpisz. Już prędzej się onanizowal w rękę i chciał ci posmarować klamkę ale skorzystał z okazji. Inna sprawa że facet który częstował kobiety pączkami z nasieniem dostał rok bezwzględnego więzienia.

Dodaj anonimowe wyznanie