#TtpKv
Wczoraj podczas obiadu mama powiedziała, że bardzo chciałaby, abym zaprosił moją dziewczynę na oficjalną ucztę. Tata poklepał mnie po plecach i rzekł, że jest ze mnie cholernie dumny i że najwyższy czas, abym pochwalił się narzeczoną.
Teraz będę musiał kolejny raz zapłacić tej lasce, aby przyszła do nas i podczas obiadu udawała moją dziewczynę. No bo przecież nie powiem rodzicom, że regularnie przepuszczam mój hajs na panienki do towarzystwa...
A teraz druga część opowiadania. Na oficjalną ucztę wprosiło się jeszcze kilka osób , między innymi wujek z ciotką. Doszło do niezręcznej sytuacji bo , jak się później okazało , wujek tę dziewczynę zna i bywa u niej regularnie. Teraz robię pod siebie ze strachu bo nie wiem kto ile się domyślił i ile kto komu powiedział.
Teraz muszę płacić też wujkowi, ma ktoś z Was może pomysł jak sobie dorobić?
Teraz doję wujka z kasy, bo firma należy do ciotki a mają intercyzę.
Przykro mi.