Dziś są moje urodziny, kończę 22 lata. Nigdy aż do dziś nie usłyszałam od mojego taty życzeń. Pił po kilkanaście piw dziennie, wiecznie na fazie, ale niedawno zmienił pracę i już tak nie pije.
Tata zadzwonił przed chwilą i powiedział: „Wszystkiego najlepszego”. Do teraz jestem w szoku, ale powiem wam, że to miłe uczucie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Taaa, zadziwiające jak czasami niewiele potrzeba do szczęścia.
Takie to trochę gorzko słodkie ale ogólnie pozytywne.
Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin.
Alkoholizm to straszna choroba i często atakuje tych, którzy mają niepoukładane emocje. Mam nadzieję, że Twój tata wyjdzie na prostą i zmieni priorytety. Lepiej późno niż wcale, może z wiekiem nabrał mądrości. A z okazji urodzin, życzę Ci więcej tego miłego uczucia z serdeczności taty i innych :)
Generalnie wieloletni alkoholizm nie kończy się w stylu "a może już przestanę pić", to ciężki proces.
Ojciec pije mniej, ale pije.
Mądrość tu nie ma znaczenia.
HansVanDanz dlatego napisałam, że może wyjdzie na prostą, ludzie czasem przestają pić.