Moja matula nie mogła urodzić mnie naturalnie, więc musiała przejść (kolejną) cesarkę.
Rozcinając mojej mamie brzuch, lekarz się machnął i przeciął mi... zad. Zwyczajnie przeciął mi skalpelem tyłek. Do tej pory mam na nim piękną, zakrzywioną bliznę i muszę stwierdzić, że nawet mi się podoba :)
kto wypina, tego wina
No fakt, całkiem fajna ale i tak zakładaj majtki idąc po zakupy.