#WzabO

Mam 56 lat. Jestem mężczyzną z niemałym bagażem...
Nie mam najmniejszego problemu, żeby zabić człowieka, to jest część mojej pracy. Ale płaczę jak dzieciak na widok przejechanego kota.
vylarr Odpowiedz

Zabij kogoś, za kogo większość ludzi ci podziękuje.

Postac Odpowiedz

Mi też jakoś bardziej żal zwierząt niż dorosłych ludzi.

Nowiencjestem Odpowiedz

Psa też?

RykSilnika Odpowiedz

Dexterze Morganie, wiedz, że bardzo Cię szanuję!

SokoliWzrok Odpowiedz

,,Nie mam najmniejszego problemu, żeby zabić człowieka, to jest część mojej pracy."
Pracujesz w klinice aborcyjnej?

HansVanDanz

Tam się nie zabija ludzi.
Z legalnych w Polsce fachów, może to być chyba tylko żołnierz.

Dragomir

Dziecko to też człowiek. Dziecko w fazie życia prenatalnego to człowiek, który jeszcze się nie narodził. Po narodzeniu jest faza życia postnatalnego. Tak dla uściślenia terminologii.

HansVanDanz

Dragomir
O ile ktoś zakłada, że płód jest dzieckiem.
Dla porównania. Czy wg ciebie zapłodnione jajko jest kurą?

ArabellaStrange

Płód jest dzieckiem. A kim innym? Ma ludzkie DNA i rośnie, żeby się urodzić i dojrzeć jako w pełni wartościowy człowiek.

Dragomir

Bo może niektórzy myślą, że dopokinsie nienurodzi to nie jest człowiekiem tylko nie wiadomo czym. Ze może być mchem, piesełem, żyrafą, węgorzem... Dopiero jak wyjdzie na świat to widać co wyszło. No nie, to tak nie działa. Płód to człowiek w życiu prenatalnym, to znaczy przed urodzeniem. Jakakolwiek demagogią tego nie zmieni, bo taka jest biologia.

Rychumiszcz

@HansVanDanz uwielbiam te lewackie analogię do zwierząt. Jesteśmy gatunkiem dominującym a jak żaden inny traktujemy swoje potomstwo jak obciążenie i bagaż. Najlepiej ustalmy czas na "terminacje" do 20 roku życia, a nuż dzieciak będzie irytujący

Diddl

Rychumiszcz, tak, tak, zwierzęta są troskliwymi rodzicami, nigdy nie porzucają swoich dzieci na pewną śmierć z głodu (bo nie karmiły), z rąk drapieżnika czy nawet sami nie zjadają swojego młodego, które jest zbyt słabe, żeby przeżyć, wcale ptak nie jest zdolny wyrzucić z gniazda słabe pisklę, zwłaszcza gdy nie ma możliwości wyżywić wszystkich, wcale. My mając aborcję nie musimy się uciekać do takich praktyk, dzikie zwierzęta takiej możliwości nie mają. W przypadku domowych, jak psy i koty, jest coś takiego jak kastracja aborcyjna czy usypianie ślepych miotów. Chociaż niedawno dowiedziałam się, że i o to ludzie się srają, co tam że to zapobiega bezdomności zwierząt. Jak ktoś wie że nie nadaje się na rodzica, że dziecko będzie go irytować, i wie też że nie da rady psychicznie przetrwać ciąży, żeby urodzić i oddać, to aborcja jest dobrą opcją. Tym bardziej że nie ma żadnej gwarancji, że ktoś to dziecko adoptuje. Jeśli byłoby chore, to szanse na adopcję spadają niemal do zera. Nikt nie mówi o ,,terminacji" do 20 roku życia, tylko o aborcji do 12 tygodnia. A 20-latek jeśli jest ciężko chory, bez szans na poprawę, tylko cierpi, a tym bardziej jak tylko wegetuje, utrzymywany przy życiu przez maszyny, powinien mieć prawo poddać się eutanazji. A jego narządy, jeśli ma jakieś zdrowe, mogłyby uratował kilka istnień, które mogłyby normalnie żyć i funkcjonować, tylko przeszczepu potrzebują.

Do osób, które twierdzą że zygota/zarodek/płód to już człowiek: Skoro tak twierdzicie, to znajdźcie zygotę/zarodek na wczesnym etapie psa i porównajcie sobie to z ludzką zygotą czy ludzkim zarodkiem na wczesnym etapie. Założę się że byście tego nie odróżnili. No chyba że jesteście weterynarzami czy ginekologami, ale wątpię, bo oba te zawody wymagają czasem przeprowadzenia aborcji (kastracji aborcyjnej w przypadku weterynarza), a w przypadku weterynarza i usypianie chorych zwierząt, czasami ślepych miotów.

karlitoska

Diddl tyle, że do 12 TC praktycznie nie ma szans wykryć wad płodu. Terminacja ciąży z wadami, zanim zostanie potwierdzona badaniami punkcji to 16-18 TC

karlitoska

Ale ogólnie to z resztą się zgadzam

Diddl

karlitoska, to w takim razie aborcja powinna być od 16-18 TC w przypadku wad płodu.

Dodaj anonimowe wyznanie