#WYfXs
Katechetka: Jaki gatunek gra?
Ja: Metal.
K: Uwaga za propagowanie satanizmu.
J: Słucham?! Zna pani przysłowie o nieocenianiu książki po okładce?!
K: Następna za wykłócanie się.
Gdy wróciłam do domu, opowiedziałam o tym mojemu ojcu. Za jego radą na następnej religii chcąc „poprawić reputację i przeprosić za moje zachowanie” zapytałam się, czy mogę na następnej religii zagrać akustycznie kilka religijnych piosenek. Ona zachwycona odpowiedziała, że oczywiście, z miłą chęcią posłucha itd.
Przyszedł ten cudowny dzień. Siadam przed całą klasą z gitarą akustyczną i gram. Ale nie chrześcijańskie piosenki. Tylko właśnie Bathory. Katechetka cała rozpromieniona, jakie to nie jest cudowne. Dwa dni później grałam te piosenki na rekolekcjach :D
Do te pory nie wie, czyje to były utwory :)
No tak bo jak ktoś ma fałszywe przekonania o świecie to trzeba zrobić tak żeby tym bardziej miał fałszywe przekonania o świecie. No ja uważam że to chore.
Właściwą reakcją by było "ok, to moja córka nie będzie uczestniczyła w watykańskim praniu mózgu"
Dla mnie to dziwne, że słuchasz metalu, ubierasz sie w bluzki zespołów, które z religia katolicka nie maja nic wspolnego, czesto wrecz przeciwnie i chodzisz na religie. Tak samo, że twoi rodzice Cię tam posylaja, skoro piszesz, że miłość do cięzkiej muzyki wyniosłaś z domu. Słuchanie Bathorego bardzo wyklucza się z wartościami religijnymi, kościołowymi, duża część jego wczesnej twórczości jest o miłości do Szatana i generalnie ma on bardzo bluźniercze teksty jeśli by na to spojrzeć okiem katolika. Najpopularniejszy model koszulki z merchu Bathory to kozioł i pentagram, nie wyobrażam sobie tak iść ubrana na lekcje religii. Pozdrawiam, osoba słuchająca metalu, z tatuażem logo Bathory :)
Pitu pitu, jestem metalem i satanistą.
Sam od lat słuch black metalu, jestem ateistą/apostatą. Nie odrzuciłem wiary że względu na muzykę, co byłoby wg mnie idiotycznym powodem.
Dla mnie szatan w tej muzyce jest symbolem odrzuceniem i pogardą dla wyznań, ale nie strikte kultem demona.
Córka nie chodzi na religię, bo nie chce. Bo z żoną nie wierzymy. I nie słucha muzyki takiej jak ja.
Metal nie szerzy satanizmu, który wg mnie nie istnieje.