Rok temu odkryłem, że żona ma romans w pracy, ale nie potrafię jej powiedzieć, że wiem. Boję się, że nasze małżeństwo się skończy. Jednocześnie nie potrafię przestać o tym myśleć.
Wasze małżeństwo już się zakończyło. Twoja była żona zatłukła je młotkiem. Pamiętaj, że trwając w tej chorej sytuacji, Twoja żona przygotowuje sobie nowe gniazdo na boku, a Ty płacisz za to swoim czasem i zdrowiem psychicznym. Musisz jebnąć pięścią w stół i zrobić porządek.
An0n
Niektórzy wolą żyć dalej z takim szonem i udawać, że jest wszystko dobrze niż żyć samemu, pewnie to jest z powodu strachu, że żadna go nie zechce
Wasz związek już się skończył. Nawet jak jej powiesz, że wiesz, ona z tym skończy i wybaczysz jej, to i tak to będzie ciążyć na waszych relacjach, które już nigdy nie będą takie jak kiedyś. Udawanie, że nie wiesz też nie ma sensu, będzie Ciebie to zżerać od środka, nie będziesz mógł normalnie funkcjonować, a tłumienie tego w sobie może doprowadzić, że kiedyś wszystko wybuchnie.
upadlygzyms
To że coś nie będzie takie jak kiedyś nie musi oznaczać, że będzie gorsze. To kiedyś doprowadziło do romansu żony na boku.
Poza tym po wielu latach w związku też nie jest jak kiedyś.
Może ona niedługo zakończy romans i będzie się podwójnie starać.
Też możliwe.
imtoooldforthisshirt
Wiesz co doprowadzilo zone do romansu? Jej wlasna decyzja.
Wierzę mi, zbieraj dowody, szykuje sie, bo jak dojdzie do rozwodu, to bez nich zapłacisz za wszystko. I ratuj sie. Zasługujesz na kogos lepszego i na pewno taką osobę poznasz.
Jeśli nie chcesz, żeby się skończyło to zacznij rozmawiać. Powiedz jej co wiesz, wysłuchaj co ona ma do powiedzenia. Czy to był przelotny romans, szukała chwilowej odskoczni czy nie chce już dalej być w związku.
Jeśli boisz się, że to co poważniejszego i ona chce odejść to milcząc niczego nie zmienisz ani nie naprawisz. Uwikłasz się w toksyczny związek, z którego nic nie będziesz miał poza smutkiem i utratą godności.
Wasze małżeństwo już się zakończyło. Twoja była żona zatłukła je młotkiem. Pamiętaj, że trwając w tej chorej sytuacji, Twoja żona przygotowuje sobie nowe gniazdo na boku, a Ty płacisz za to swoim czasem i zdrowiem psychicznym. Musisz jebnąć pięścią w stół i zrobić porządek.
Niektórzy wolą żyć dalej z takim szonem i udawać, że jest wszystko dobrze niż żyć samemu, pewnie to jest z powodu strachu, że żadna go nie zechce
Wasz związek już się skończył. Nawet jak jej powiesz, że wiesz, ona z tym skończy i wybaczysz jej, to i tak to będzie ciążyć na waszych relacjach, które już nigdy nie będą takie jak kiedyś. Udawanie, że nie wiesz też nie ma sensu, będzie Ciebie to zżerać od środka, nie będziesz mógł normalnie funkcjonować, a tłumienie tego w sobie może doprowadzić, że kiedyś wszystko wybuchnie.
To że coś nie będzie takie jak kiedyś nie musi oznaczać, że będzie gorsze. To kiedyś doprowadziło do romansu żony na boku.
Poza tym po wielu latach w związku też nie jest jak kiedyś.
Może ona niedługo zakończy romans i będzie się podwójnie starać.
Też możliwe.
Wiesz co doprowadzilo zone do romansu? Jej wlasna decyzja.
Powinieneś to zakończyć.
Chłopie, ratuj się! Pewnego dnia rogi, które Ci zafundowała, uniemożliwią Ci wyjście z mieszkania, i dyscyplinarnie wyp...olą Cię z roboty!
Wasze małżeństwo już się skończyło, skoro cię zdradza. Naprawdę dasz się poniżać, za utrzymywanie iluzji małżeństwa?
Czemu chcesz tkwić w małżeństwie, w którym nie jesteś szczęśliwy?
Wierzę mi, zbieraj dowody, szykuje sie, bo jak dojdzie do rozwodu, to bez nich zapłacisz za wszystko. I ratuj sie. Zasługujesz na kogos lepszego i na pewno taką osobę poznasz.
Jeśli nie chcesz, żeby się skończyło to zacznij rozmawiać. Powiedz jej co wiesz, wysłuchaj co ona ma do powiedzenia. Czy to był przelotny romans, szukała chwilowej odskoczni czy nie chce już dalej być w związku.
Jeśli boisz się, że to co poważniejszego i ona chce odejść to milcząc niczego nie zmienisz ani nie naprawisz. Uwikłasz się w toksyczny związek, z którego nic nie będziesz miał poza smutkiem i utratą godności.
Znajdź szacunek do siebie bo go zgubiłeś
Lubisz być cuckoldem? Podobają się rogi?