#VgZI5

Jakiś czas temu miał urodziny mój chłopak, z którym jestem od 4 lat i razem mieszkamy już 2,5 roku. Specjalnie na ten dzień wzięłam wolne w pracy. Nie do końca wiedziałam, co mógłby dokładnie chcieć, więc spróbowałam coś sama zorganizować. Zamówiłam mu tort z ulubionymi dodatkami, załatwiłam spersonalizowaną bluzę z jego ulubionym artystą muzycznym, słuchawki, bo poprzednie mu się zepsuły, i żeby dopełnić torbę prezentową, wrzuciłam masę jego ulubionych słodyczy. O północy w dzień jego urodzin przyniosłam mu tort ze świeczką, złożyłam życzenia, a na obiad zrobiłam schabowe, które on uwielbia. Myślałam, że mało się postarałam, ale widziałam, że jemu bardzo się to wszystko podobało.

Na swoje urodziny również wzięłam wolne w pracy, chciałam ten dzień spędzić razem z nim. Od rana jakoś do 13.00 zachowywał się tak, jakby nic się nie działo — grał na komputerze. Dopiero kiedy zadzwoniła do mnie koleżanka z życzeniami, ogarnął: „A to ty masz dzisiaj urodziny? Wszystkiego najlepszego, nic ci nie ogarnąłem, bo nawet nie wiedziałem, co byś chciała”. Zrobiło mi się trochę przykro i zauważyłam, że jemu też jest trochę głupio z tego powodu. Próbowałam go uspokoić i powiedziałam, że możemy po prostu pójść na spacer. Okej, niechętnie wstał od komputera, ale poszliśmy się przejść. Po jakichś 10 minutach wyciągnął telefon, oznajmiając mi, że w sumie to dawno nie gadał z jednym swoim kolegą. Zadzwonił do niego i tak z nim rozmawiał przez jakąś połowę naszej spacerowej trasy, po czym zadzwonił do innego znajomego, zapytać, co tam u niego. W końcu, kiedy byliśmy prawie pod naszym blokiem, rozłączył się i powiedział mi, że umówił się z kolegami i dzisiaj wychodzi (wtedy był piątek). I tak oto spędziłam swoje urodziny praktycznie sama, ponieważ moi znajomi mieszkają i studiują w innych miastach.

Na wieczór zadzwoniłam do rodziców na kamerkę i spędziliśmy moje urodziny w ten właśnie sposób. Postanowiłam, że w przyszłości na swoje urodziny będę jeździć do siebie do domu, nieważne, że będę musiała jechać pociągiem ponad 200 km. Nie chcę tego dnia spędzać sama.
ohlala Odpowiedz

A więc mówisz, że Twój partner jest z Tobą, bo koło niego latasz i ma z kim uprawiać seks bez wychodzenia z domu. I co masz zamiar z tym zrobić?

Ambra

Przecież napisała że planuje jeździć na urodziny do rodziny...

Preludium Odpowiedz

Beznadziejne zachowanie z jego strony! Nawet mu się nie chciało w twoje urodziny z tobą porozmawiać. Już o prezencie nie wspominając. Jestem za to ciekawa, jak spędzaliście poprzednie urodziny. To pierwszy raz aż tak cię olał, czy wcześniej było trochę lepiej. Według mnie, on ma cię kompletnie w dupie, ale łaskawie zgadza się żebyś go rozpieszczała. Jeśli go jeszcze nie rzucisz, to chociaż poobserwuj, jak on cię traktuje. Czy w ogòle cokolwiek dla ciebie robi?

Czaroit Odpowiedz

Kopnij go w ten leniwy, egoistyczny zad, i się wyprowadź.
Bo z tej mąki chleba nie będzie. Gościowi nie zależy na Tobie za grosz. Facet nie szanuje Cię już do tego stopnia, że przestał w ogóle udawać, że go obchodzisz. Dlatego jak tylko trafi mu się lepsza opcja, zostawi Cię bez namysłu. I gwarantuję Ci, że im bardziej będziesz się starała go zatrzymać, tym szybciej on odejdzie. Albo znajdzie sobie lalę na boku.

Najlepiej by było, żebyś poszła na terapię. A jeśli nie chcesz/nie możesz, to zacznij sama pracować nad poczuciem własnej wartości i szacunkiem do siebie. Materiałów w necie pod dostatkiem. I to darmowych.

Niestety, ale pozwalanie na takie traktowanie siebie świadczy o kompletnym braku godności. Jednak da się to przepracować. Można się nauczyć kochać siebie. A to nie tylko najważniejsza, to także najbardziej opłacalna nauka w życiu.

krux7735

terapia to najbardziej by sie przydała tobie skoro odpalasz sie na zmyślone historyjki w internecie....

Papuzia Odpowiedz

Serio? Dlaczego nie powiedziałaś mu zeby nie dzwonil do kolegi jak jest na spacerze z toba? Jakby moj powiedziała ze umawia sie z kolegami na wieczor w moje urodziny, to bym powoedziała: Nic z tego skarbie. Dzisiaj zabierasz mnie do restauracji. Gdzie kwiaty?.
Masakra dziewczyny jak wy dajecie soba pomiatac. To naprawde smutne.

ohlala

Smutny to jest fakt, że niektórzy faceci mają tak wyjebane na swoje dziewczyny, że trzeba im mówić, co mają robić.

HansVanDanz Odpowiedz

Pamięć bywa zawodna, jednak skoro już wiedział a mimo to cię olał i poszedł do kumpli, to wasz związek raczej nie należy do udanych. Może relacja jest jednostronna, dla jego wygody.

MalinoweGofry Odpowiedz

I tylko taki wniosek wyciągnęłaś? Trochę smutne

3210 Odpowiedz

Dlaczego mu nie powiedziałaś co czujesz? Przynajmniej mu to napisz.

Dodaj anonimowe wyznanie