#VezVM
Po czasie zaczęła dochodzić do siebie, włosy odrosły, przybrała na wadze, zaczęła chodzić na siłownię i nabrała jeszcze piękniejszych kształtów niż przed chorobą. Jak tylko mogłem, to wpadałem do niej na siłownię, żeby z nią poćwiczyć. Łączyło mnie z nią tak wiele wspólnych przeżyć, że czułem, że jesteśmy jednością. To wspaniałe uczucie i każdemu je polecam.
A anonimowe w tym jest to, że?
No właśnie?
Że go nie zdradziła i nie twierdzi, że nikt jej w niczym nie pomagał jak zwykle tu w wyznaniach to bywa