#ULp59

Okłamuję znajomych... Po pierwsze, nie przyznaję się, że nie brakuje mi pieniędzy. Kiedy każdy narzeka, ja albo siedzę cicho, albo mówię, że ja też nie mam. Dlaczego? Strasznie nie lubię pożyczać pieniędzy, później mam problem, żeby upomnieć się o swoje.
Po drugie jestem strasznie skąpa, ale dorobiłam do tego ideologię — już wyjaśniam jaką.
Kiedy tylko pogoda pozwala, jeżdżę do pracy na rowerze, wszystkim powiedziałam, że to troska o środowisko, czyste powietrze i takie tam. A mi szkoda pieniędzy na paliwo.
Sprzątanie w domu ogarniam octem i sodą oczyszczoną — tu też w trosce o środowisko... Takiego wała :) Za 3 złote mam sprzątnięte mieszkanie. Ręczników papierowych też u mnie nie ma — wielorazowe ścierki też są tańsze na dłuższą metę.
Przykładów jest duuużo więcej.
Wisienką na torcie jest uznanie od znajomych, że jestem taka eko, ale nikogo dookoła nie potępiam i nie edukuję na siłę.
Taki ze mnie wujek Scrooge.
Ifyoulikeme Odpowiedz

A więc jesteś oszczędna i ekologiczna. Same zalety. A tak w ogóle, nie masz żadnego obowiązku tłumaczyć się komukolwiek dlaczego jeździsz na rowerze, ile masz pieniędzy, a tym bardziej nikomu ich pożyczać.

Dragomir

Taka oszczędność, że aż by się z gunwa sok wycisnęło a do tego niechęć dzielenia się z innymi nazywa się skąpstwem. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Śledząc całokształt naszych konwersacji nie dziwi mnie że Ci imponuje coś, co mnie odrzuca.

HansVanDanz

Dragomir
Dzielenie się, a pożyczanie pieniędzy to nie to samo.
To są jej pieniądze i nie ma obowiązku wydawać ich na inne osoby. Każdy pracuje na siebie.

Dragomir

Dokładnie tak, to nie to samo. Pożyczanie zakłada, że odzyskamy to co komuś udostępniliśmy. Dzielenie się oznacza oddanie czegoś komuś, często bezinteresownie. Ona nie jest skłonna nawet pożyczyć, bo jest skąpa.

Ifyoulikeme

Czekaj czekaj, czy to nie ty pisałeś ostatnio, że wiesz jak to jest liczyć każdą złotówkę? Jakieś podwójne standardy, że nazywasz skąpcem kogoś, kto szuka oszczędności? I to szuka w najlepszy sposób, używając tańszych i bardziej ekologicznych zamienników, jak jazda na rowerze i soda? Co do pożyczania, już wiele razy ujawniłeś, że nie ogarniasz twojego życia i swoich finansów. Widzę, że żerujesz na mało asertywnych znajomych, którzy nie potrafią odmówić pożyczki? Od pożyczania pieniędzy są banki. Nikt nie ma obowiązku pożyczać swoich pieniędzy komukolwiek. A ty weź się wreszcie do roboty, zarób coś sam i przestań żerować na innych.

Dragomir

O, witam chłopcze-bananowcze :)
Tak, wiele razy pokazałem wszystko co tylko zrodziło się w twojej makówie. Nazywam rzeczy tak jak się przedstawiają.
Nieudacznik który wyciąga rękę po cudze pieniądze zamiast sam je zarobić raczej nie współgra z przeciwnikiem polityki rozdawniczej i opiekuńczego państwa, ale mniejsza o nieścisłości. Grunt że mi dziś też przysrałeś, dzień zaliczony możesz odhaczyć 😄

Ifyoulikeme

Ja tam nie widziałem, żebyś był przeciwnikiem państwa opiekuńczego, a jedynie, że jesteś przeciwnikiem pobierania podatków OD CIEBIE, i jednocześnie przeciwnikiem tego, żeby szef zarabiał na twojej pracy, więc z kapitalizmem ci jednak też nie po drodze 😂 Ale, jak się w końcu weźmiesz do pracy, to minie. Jak ktoś się zajmuje własnym życiem, to nie zagląda ciągle innym do kieszeni ile mają i skąd, jak ty to wiecznie robisz.

upadlygzyms Odpowiedz

Ocet jest zarówno wspaniałym środkiem czyszczącym jak i doskonałym herbi- oraz biocydem. Powierzchnie nim potraktowane zamieniają się w martwe pustynie.
Używam go w ilościach niemal hurtowych ze względu na skuteczność. Niska cena to miłe ekstra.

Czaroit

upadlygzyms
O to to. Dlatego ja również używam do czyszczenia octu oraz kwasku cytrynowego.
U mnie zwyciężają względy zdrowotne, zaraz za nimi jest ekologia. Cena to wisienka na torcie. :)

karlitoska Odpowiedz

Jeśli serio przesadzasz, np. Twój rower wygląda jak z komuni, każdy zna te 3 sprane bluzki, w których ciągle chodzisz, wymigujesz się ze wspólnych wyjść, jeśli wiesz, że w danej knajpie nie najesz się za 50 zł, a na imprezce max co zaserwujesz to pizza i najtanszy alkohol, to ziomeczki pewnie wiedzą, że z Ciebie skompiradło. Przykłady, które tutaj wypisałaś jeszcze o niczym nie świadczą - sama chętnie jeździłabym do pracy rowerem, gdybym miała możliwość.

konto4444444 Odpowiedz

Ja tam zawsze podziwiam ludzi, którzy potrafią szanować pieniądze :) Ja jestem troche za leniwy na to :)

Dodaj anonimowe wyznanie