Gęstą brodę nosiłem, odkąd mi zaczęła rosnąć, ale ostatnio stwierdziłem, że to już trzydziestka, że żona, że praca w garniturze, że życie, no i się ogoliłem. Teraz mam ksywkę „dupobrody”. W pracy mówią, że nie jestem kierownikiem działu, tylko przedziału i nawet zaprzyjaźniony Pan Kanapka zamiast kajzerek przynosi bułki z dupką, bo wszyscy mają ubaw z tego, że moja broda wygląda jak dupa.
Dodaj anonimowe wyznanie
A to dupiata broda nie jest symbolem seksapilu? Przynajmniej w amerykańskiej kinematografii? Generalnie nie ma nad czym płakać. Brodę zawsze można zapuścić a widać, że w pracy macie luźne relacje
Nareszcie wyglądasz jak człowiek. Pewnie 8-10 lat młodziej wizualnie. A dołek w brodzie jest ekstra.
nie daj się komentarzom i temu co wypada - są ludzie którym lepiej w brodzie i wystarczy ją podcinać np. trymerem i będziesz wyglądał znacznie lepiej jak jakiś ciul ale za to "z dupką". No chyba, że ważniejsze jest to, żeby inni mogli mieć z Ciebie bekę i mogli mówić, że "w końcu wyglądasz jak człowiek" to wtedy przyjmuj to dzielnie na klatę.
Pytanie czy ciul "z dupką" jest gorszy niż małpolud?
Duzo gorszy.
Widać że chłopak wyrósł z głupot i chce wyglądać schludnie. Jak wy chcecie jak menele, hipstery czy araby to też nikt wam nie broni wyglądać jakby zabrakło wam na maszynkę do golenia.
Daniel?!
oho, ładnie