#SbA20
1. Raz jak jechałam, to wsiadł starszy pan. Ustąpiłam mu miejsca, usiadł, podziękował, stanęłam za nim. On zaś powiedział do jakiejś pani: „Ta blond dziewczynka za mną zawsze siada w autobusie, ale jak ktoś wsiada, to zawsze ustępuje starszym osobom. Urocze dziecko”.
Powiem, że jak to usłyszałam, to mi się ciepło na serduszku zrobiło. :)
2. Jechałam, wsiadł znowu jakiś starszy pan i usiadł koło mnie. Siedzę, a on się na mnie patrzy. Odwróciłam się do niego i uśmiechnęłam. Wtedy starszy pan powiedział:
„Przepraszam, że się tak patrzę, ale się zastanawiam, czy koło mnie siedzi anioł”.
3. Jadę, naprzeciwko mnie usiadł jakiś starszy pan i zaczął opowiadać o swoim życiu.
Nie wiem, o co chodzi z tymi wszystkimi moherami, bo ja zawsze spotykam miłych staruszków :)
Bo to starsi panowie byli, a nie mohery kojarzące się raczej ze starszymi paniami.
To bardzo prosty mechanizm obronny.
Projekcja polega na przypisywaniu innym ludziom...cech harakteru, które jednostka nie akceptuje u siebie.
Jak jesteś dobrą osobą to wszędzie widzisz dobro :)
I odwrotnie.
Pewnie sama jesteś miła :)