#S2xvC

Pracuję w miejscu, gdzie są kamery.
Wczoraj poszłam do toalety, siedzę na toalecie i widzę, że koło prysznica centralnie jest kamera! Przyblokowało mnie totalnie, aż przykryłam się zasłoną tego prysznica, z nadzieją, że mnie zasłoni przed kamerą.

Cały wieczór myślałam, jak tu zapytać o tę kamerę umieszczoną w tak nietypowym miejscu panią dyrektor. Nazajutrz pytam więc nieśmiało:
– W łazience jest kamera?
– Nie, nie ma.
– A to nad prysznicem?
– Czujnik dymu.

No cóż, blondynka rodzi się blondynką i myśli, że wszędzie ją kamerują :D
Tydyt Odpowiedz

Nie widzę w tym nic złego. W łazience nie może być kamer. Chciałaś się dopytać a nie zrobić awanturę. Mi niestety zdarzyło się pracować w miejscu, gdzie był podsłuch, a pracownicy nie byli o tym poinformowani.

thor1908

W poprzedniej firmie kamery były wyposażone w mikrofony. Wiem jednak, że mnie nikt nie podsłuchiwał. Dlaczego? Bo gdyby szefostwo słuchało moich rozmów z innymi pracownikami, to by nas wyje..o dyscyplinarnie.

Dodaj anonimowe wyznanie