#QswDd

Moja narzeczona się naczyta waszych romantycznych historii, a ja mam potem przej@bane... Idę właśnie rozrzucić płatki róż w przedpokoju...
livanir Odpowiedz

Jeżeli zrobienie raz na jakiś czas romantycznego gestu by partnerce było miło, to dla ciebie "przeje", to zastanów się czy to na pewno ukochana.

coztegoze2

Trudno się nie zgodzić. Ile to wysiłku żeby płatki róż rozrzucić? Kupić kwiaty (można kupić nawet jak się idzie do marketu po bułki, to nie musi być specjalna wyprawa), oderwać główki kwiatów, rozrzucić płatki. Jak komuś się nie chce tych 15 minut maksymalnie poświęcić raz czy 2 razy w roku na sprawienie przyjemności drugiej osoby kiedy wie, że to jest coś ważnego dla niej to po prostu przykre. Tym bardziej, że ja np. bym się cieszyła, że małym gestem (bo nie jest to ani dzień roboty, ani drogo nie musi wyjść) mogę drugiej osobie sprawić dużą radość. Gotowanie obiadu zajmuje więcej czasu niż to rozrzucanie. A je się codziennie.

upadlygzyms

Rozrzucanie to pierdoła ale weź i posprzątaj toto później.

Frog

@upadlygzyms
"weź i posprzątaj toto później"
Po przejściu Księżniczki wystarczy wrzucić tam garść którychś z poniższych robali (wszystkie kochają żreć płatki róż):
Przędziorek, skoczek różany, nimułka różana,
mszyce, wciornastki i
zwójki.

Jeśli zaś chcemy, żeby było głośno i niezapomnianie fascynująco, zróbmy to _przed_ przejściem Jej Wysokości 😜

upadlygzyms

@ Frog: Pomysł wspaniały. Do tego nadający się do rozbudowania zarówno poziomego jak i pionowego.
Przy przyciemnionym świetle istnieje spore prawdopodobieństwo, że królewna w drodze do łóżka robali nie zauważy. Tu otwierają się dwie opcje. Zwrócić jej uwagę na nie w trakcie. Wtedy sąsiedzi będą zazdrościć, że babka krzyczy w łóżku. Można i po fakcie, wtedy już w łóżku zostanie na dłużej.
Można zadbać o likwidację robali w sposób naturalny. Parę żabek załatwiłoby sprawę.
Druga rzecz, że byłoby to raczej ostatnie spotkanie.
Trzecia rzecz, ješli nie, to można zaryzykować związanie się z taką kobietą na poważnie.
A supersilne emocje będą w każdym możliwym wariancie.

Frog

@upadlygzyms
"Parę żabek załatwiłoby sprawę."
Jeszcze chwila na Anonimowych, a będzie można założyć AWAUS - Agencję Wysoce Abstrakcyjnych Usług (no bo weź znajdź od ręki płatki róż, które będą smakowały nimułce, a potem żabki, którym będzie smakować nimułka). 🥳

coztegoze2

@upadlygzyms To taki problem poświęcić 15 minut na kupienie z rozrzuceniem i nawet te 45 minut na posprzątanie maksymalnie 2 razy w roku??? 2 godziny w roku maksymalnie żeby ukochanej sprawić przyjemność. A tu marudzenie jakby trzeba było studnię wykopać. Skoro to taki problem ze sprzątaniem to może warto ćwiczyć to sprzątanie na co dzień?

szarymysz

=> livanir "Kupić kwiaty (...) oderwać główki kwiatów, rozrzucić płatki." Pozostałe łodygi z kolcami starannie zachować na wypadek, gdyby kiedyś partnerce zebrało się na jakieś nieuzasadnione fochy. Wtedy bukiet z takich "róż" będzie jak znalazł.

Frog Odpowiedz

"Idę właśnie rozrzucić płatki róż w przedpokoju..."
Przej@bane to będziesz miał, gdy jej się romantycznie zamarzy futro z upolowanego przez Ciebie niedźwiedzia (torebka z krokodyla, buty z anakondy, itp). 😵‍💫

upadlygzyms

Zawsze może jej kupić jaguara i schować go jako niespodziankę w garażu.
Jeśli się zaprzyjaźnią, będzie to romantyczno-optymistyczne.
Jeśli jaguar ją zeżre, to tragiczno-romantyczne.

Frog

@upadlygzyms "romantyczno-optymistyczne"
"tragiczno-romantyczne"
Czy to przypadkiem nie z Tobą, wieki temu (czyli jakoś kiedyś) toczyłam dyskusję o tragiczno-romantycznym związku Julii i Romea, w kontekście poziomu bakterii jelitowych (twierdząc, ja, że odrobina romantyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła)? 🤔
Jeśli tak, to ten Twój jaguar ładnie zapętlił oś czasu 🤗

HansVanDanz Odpowiedz

Ciesz się, że nie inspirowała licznymi tu wątkami srania pod siebie i w miejscach publicznych.
Kwiaty brzmią ok.

StaryCap Odpowiedz

Ja swojej w walentynki wylizałem dobrze dupke i włożyłem język głęboko. Była zachwycona. Polecam❤️

Dragomir Odpowiedz

Co porvchasz to twoje.

Dodaj anonimowe wyznanie