Krótko i dość obrzydliwie.
Kocham zapach przepoconego stanika. Nie piorę go w ogóle, nawet po pracy (pracuję fizycznie). Chodzę w jednym, dopóki się nie rozwali, a czysty zakładam tylko do lekarza.
A ludzie w Twoim otoczeniu lubią ten zapach? Jeśli nie, to lepiej zadbaj o ich komfort, nie śmierdząc. Ludzie źle mówią o osobach, od których śmierdzi, ale często nie mają śmiałości, żeby powiedzieć bezpośrednio IM, że śmierdzą.
A ludzie w Twoim otoczeniu lubią ten zapach? Jeśli nie, to lepiej zadbaj o ich komfort, nie śmierdząc. Ludzie źle mówią o osobach, od których śmierdzi, ale często nie mają śmiałości, żeby powiedzieć bezpośrednio IM, że śmierdzą.
Fuj, musi od ciebie nieźle dawać już na odległość ...
Jeżeli do tego jesteś facetem, to rzeczywiście anonimowe wyznanie.
Być może twój fetysz to jakaś forma tęsknoty za okresem karmienia piersią i zapach stanika przypomina ten intymny kontakt z matką.
A może nie ;)
Nie spodziewałem się tego ale się nie czepiam nie czuj się urazona