Mój tata jest zawodowym kierowcą. Motoryzacja, a przede wszystkim prowadzenie pojazdów to nie tylko jego praca, ale właściwie największa życiowa pasja. Mamy parę takich rodzinnych żarcików, że jeszcze nie zaczął chodzić ani mówić, a już umiał prowadzić samochód itp. Ma chyba wszystkie możliwe kategorie prawa jazdy, do tego sporo dodatkowych uprawnień. Zawodowo jest z tym związany właściwie od 18. roku życia, a to jako kierowca autokaru, a to cysterny, a to czegoś jeszcze innego. Jednym z jego największych marzeń jest poprowadzenie takiego długaśnego pociągu drogowego w Australii. W wolnym czasie ogląda programy motoryzacyjne. Jakiś czas temu zauważyłam, że na telefonie ma zainstalowane dwie gry będące takimi symulatorami jazdy TIR-em. Generalnie uwielbia wszystko, co związane z pojazdami. Mama często się śmieje, że on nawet we śnie prowadzi samochód, i do niedawna myślałam, że to taki kolejny żarcik.
Któregoś dnia wróciłam do domu, a on akurat drzemał na kanapie. I co zobaczyłam? Stopami wykonywał takie ruchy, jakby wciskał sprzęgło i gaz, a jedną ręką zmieniał biegi. Tak więc rzeczywiście mój tata nawet we śnie prowadzi samochód :P To się dopiero nazywa pasja!
Dodaj anonimowe wyznanie
Świetnie, a kiedy ja przez sen podawałem info gdzie jest przeciwnik (śnił mi się CSik) to za dzieciaka(nastolatka bardziej) chcieli mnie do psychiatry wysyłać, bo wpadłem w nałóg grania niby -.-
To już zakrawa na obsesje xD
I to jest pasja...