#OFFZk

Parę lat temu, gdy jeszcze pracowałem w pewnej firmie, bardzo podobała mi się dziewczyna z innego działu. Często widywałem ja na imprezach, ale zawsze albo nie było okazji, albo za bardzo się wstydziłem, aby do niej zagadać. Aż pewnej pamiętnej soboty się udało. Rozmawialiśmy pół wieczoru, tańczyliśmy, piliśmy i bawiliśmy się tak, jakby jutro miało nie nadejść. W pewnym momencie obiekt mojego zauroczenia zmrużył namiętnie oczy i zapytał, czy pójdę z nią do jej domu. Zanim skończyła to mówić, ja już byłem gotowy do wyjścia, ubrany i z nadziejami na wspólną noc.

Kiedy dotarliśmy pod drzwi jej mieszkania, dziewczę pocałowało mnie w policzek i rzekło: „Dziękuję ci bardzo za to, że mnie odprowadziłeś. Mój mąż bardzo nie lubi, gdy wracam w nocy sama”.

To był prawdziwy pocałunek Judasza...
Dragomir Odpowiedz

Rozmawialiście pół nocy i nie dowiedziałeś się czy jest sama czy w związku?

ArabellaStrange

Ciekawe, czy miała na palcu obrączkę, a autor nie zwrócił uwagi ;)

coztegoze2

@ArabellaStrange nie każdy nosi obrączkę. A dziewczyna mogła zapytać czy ją odprowadzi do domu a on mógł to już zinterpretować, że jest zaproszony. Tym bardziej po alkoholu.

Aneksoza Odpowiedz

Tak samo zaczęła się historia mojej przyjaciółki, która po firmowej imprezie świątecznej zerwała zaręczyny i rozstała się z facetem, z którym była 14 lat ;)
Ehh te imprezy firmowe ;)

Dragomir

Znam taki przypadek. Jeśli ona to Ala, a on (który został mężem) to Sebastian to mogą być ci sami :)

Aneksoza

@dragomir to nie oni :)

Dodaj anonimowe wyznanie