#Mvf9p

Gdy byłam mała opiekowała się mną niania, która była dla mnie po prostu babcią, mamą i przyjaciółką - spędzałam z nią więcej czasu niż z babciami od taty i mamy i to ona się mną codziennie opiekowała gdy rodzice były w ciężkiej sytuacji. 3 lata temu zmarła, od tamtego momentu nic nie jest takie same NIC dosłownie.
Wmawiam sobie sama, że jestem szczęśliwa, bo tak już trzeba aczkolwiek rok po śmierci babci poznałam chłopaka z którym jestem już 2 lata i to jedyna osoba, która po jej śmierci okazała mi miłość dlatego nieważne jaki jest i co robi kocham go najmocniej, i pokazuje mu kiedy tylko mogę.

Dla nikogo nie byłam tak kochana jak dla niego.
Nawet nie sądziłam ze mogę być tak uczuciowa osobą.zawsze z reguły nie pokazywałam uczyć przy innych starałam się być zimna.
Żeby nikt mnie nie zranił.
2 miesiące temu zmarła mi kolejna babcia.

Przez to wszystko wypłakałam się gdy byłam sama i w ramiona chłopaka, a na pogrzebie poleciały mi max 3 łzy, co było dla mnie szokiem, bo zawsze byłam bardzo uczuciowa i płakałam z byle powodu.

Została mi ostatnia babcia straciłam większość znajomych mam tylko chłopaka przyjaciółkę i przyjaciela od miesiąca chodzę jak wrak i marzę tylko o tym, by dowiedzieć, że jestem chora i został mi rok życia, aby przeżyć go tak jakbym przeżyła 50 lat, a nie rok.
A tak to żyję, idę do szkoły, za 3 lata praca i szare życie aż do usranej śmierci.
MaryL2 Odpowiedz

Kurde, chciałam ci okazać wsparcie, aż przeczytałam ostatnie zdania. „mam tylko chłopaka przyjaciółkę i przyjaciela” czyli więcej niż większość ludzi. To bardzo duży kapitał, a ty mówisz, że masz „tylko” ich? Mam nadzieję, że jak im się zwierzasz, to tak tego nie przedstawiasz?

„Została mi ostatnia babcia straciłam większość znajomych mam tylko chłopaka przyjaciółkę i przyjaciela od miesiąca chodzę jak wrak i marzę tylko o tym, by dowiedzieć, że jestem chora i został mi rok życia” - czyli podsumowując jak na razie masz zdrowie, pieniądze (no bo kogo stać na nianię), rodziców (zajętych, ale wciąż), babcie, kochającego chłopaka, dwójkę kochających przyjaciół, ale chcesz być ciężko chora i umrzeć, bo nie masz ZNAJOMYCH? Ja rozumiem, że uczucia są subiektywne, że żałoba po niani może trwać długo, nawet te 3 lata, ale kurde, nawet w żałobie czy rozpaczy trzeba zachować trochę rozsądku przy ocenie swojej sytuacji i wrażliwości na sytuacje innych. Wśród nas SĄ osoby śmiertelnie chore i dogłębnie samotne, i słuchając takiego czegoś cierpią jeszcze bardziej. To nie jest tak, że jak ktoś jest smutny czy nawet w depresji to mu wszystko wolno, na wszystko może dać sobie przyzwolenie…

Dragomir Odpowiedz

1. "Nawet nie sądziłam ze mogę być tak uczuciowa osobą.zawsze z reguły nie pokazywałam uczyć przy innych starałam się być zimna."

2. "(...) na pogrzebie poleciały mi max 3 łzy, co było dla mnie szokiem, bo zawsze byłam bardzo uczuciowa i płakałam z byle powodu."

Wybierz jedno.

A jak chcesz umrzeć, to jedź na Ukrainę albo do Palestyny, tam możesz umrzeć w każdej chwili i to bez sr@ania w pieluchy przez miesiące lub lata trwania choroby. Przed śmiercią możliwa rozrywka w postaci gwałtu zbiorowego (a czasami nawet po śmierci póki nie ostygniesz).

Frog Odpowiedz

"szare życie aż do usranej śmierci"
Jak sobie to życie pomalujesz, takie będziesz miała.
Mnie tam ciągle mało farb i choć czasem wychodzi aż za pstrokato, to na pewno nigdy nie jest szaro. Czego i Tobie życzę 🌻

Dodaj anonimowe wyznanie