#MeUxD

Rodzice kazali mi pójść do kościoła na wieczorną mszę. Sami wypili alkohol, więc nie mogli mnie zawieźć. 
W kościele obok mnie siedziała dość stara, ale miła kobieta. Chodziła o lasce, była raczej biedna, ale oddana Bogu. Wychodząc z kościoła, starsza pani się przewróciła. Pomogłam jej wstać i odprowadziłam ją do domu.
Gdy wróciłam do mieszkania, ojciec się na mnie rzucił z przekleństwami i ciągłym pytaniem, dlaczego tak późno wróciłam. Gdy podałam mu powód, on spojrzał w moje załzawione oczy i zaczął wyzywać od... po prostu niecenzuralne obelgi. Wytrzymałam. Jednak gdy udałam się do kuchni, matka mnie uderzyła i obrażała, bo nie powinnam nikomu pomagać... 
Nie ma to jak dostać po pysku za pomoc drugiemu człowiekowi.
Diddl Odpowiedz

Piękny przykład katolstwa (żeby nie obrażać prawdziwych katolików): Każą córce pójść do kościoła, ale sami woleli chlać niż pójść do kościoła, a za za postawę katolicką ją zwyzywali i matka jeszcze uderzyła. Piękna miłość do bliźniego.
Autorko uciekaj z tej patologii jak najszybciej i weź sobie do serca słowa matki, że nie powinnaś nikomu pomagać i absolutnie nie pomagaj jej ani ojcu na starość. Oczywiście takim osobom jak ta starsza pani pomagaj dalej. Pamiętaj tylko żeby zbierać dowody na to jak traktują cię rodzice, żeby mieć na wypadek, gdyby zachciało im się pozwać cię o alimenty. I pamiętaj że sama możesz pozwać ich o alimenty, bo mają obowiązek utrzymywać cię dopóki nie będziesz w stanie samodzielnie się utrzymać.

K19922023 Odpowiedz

Idealny przykład polskich katoli, uciekaj z tej patologii. Na chwilę obecną jeżeli żyjesz blisko z kościołem ze swojego wyboru opowiedz swoją historię księdzu żeby opowiedział ją na kazaniu może wtedy debile się obudzą

Osmypasazer

Wątpię. Ich nic nie obudzi.

Kotniekot Odpowiedz

Jeszcze tylko podkładu muzycznego brakuje, w postaci melodii smutnego fletu i tęsknej piosnki pastuszka-sierotki.

Dodaj anonimowe wyznanie