Pewnego dnia szłam z siostrą do sklepu. Idziemy, rozmawiamy, aż nagle drogę zajechał nam samochód wypełniony młodymi chłopakami. Zatrzymali się, otworzyli okno, popatrzyli... A potem jeden z nich powiedział: „Ech, myślałem, że lepsze”. I odjechali.
Jak miło...
Dodaj anonimowe wyznanie
Mam podejrzenia, że to ten typ facetów, co lecą na plastikowe lalki, więc na na waszym miejscu odczułabym ulgę.
W ogóle należałoby odczuć ulgę, bo to ten typ facetów, który na odrzucenie ich końskich zalotów, reagują obrazą majestatu i często agresją. Ofiara ma być zachwycona, że kilku chłopków spod remizy okazało zainteresowanie i w ramach wdzięczności powinna oddać się w całości. W innym wypadku wychodzi na wielką panią sucz, ważniarę, co to się wywyższa i dobrych chłopaków ma za nic.
A te wieśki upakowane pod korek do jednego auta to jakieś adonisy? Pewnie fryzura na brokuła jak to ostatnio modne 😄 Myślałby kto, jaki zaszczyt was ominął.
Znam jeszcze określenie fryzura a'la makaron z zupek chińskich ;)
Oddaje strukturę, ale kształt całości wygląda jak brokuł albo ka-la-fijor😄