#MP62P

Mąż spytał, czy mam jakieś plany na sobotę, bo ma dla mnie „coś ekstra”. Nie miałam.
W sobotę przez cztery godziny grał na konsoli, ignorując moją obecność, po czym wręczył mi „coś ekstra” – eleganckie pudełko czekoladek.
Nawet nie potrafiłam być zła, wyglądał na takiego dumnego z siebie :D
Ultraviolett Odpowiedz

Jego zachowanie kojarzy mi sie mocno z nastolatkiem mlodszym. Podobno coraz bardziej rozpowszechnione wsrod mlodych mezczyzn.
Twoje zachowanie, to typowy wzorzec takiego nastolatka matki.
Szczerze mowiac, sam nie wiem co gorsze.

Zaskoczony Odpowiedz

Wiesz za czym faceci czasem tęsknią? Za niczym nieprzerywaną chwilą dla siebie. Miałem kiedyś taką dziewczynę która poprostu musiała być w centrum uwagi, bo inaczej dostawała szału. Mój cały świat musiał się kręcić wokół niej i miała do mnie pretensje, że muszę zostać na nadgodzinach w pracy, albo że studiuje w weekendy, bo mam dla niej mniej czasu. Dziękowałem Bogu, że udało mi się uwolnic.

Lipcowa

Wspaniałe, to niech gospodarują te nieprzerwane chwile dla siebie, nie obiecując najpierw partnerce jakichś specjalnych planów.

Dragomir Odpowiedz

Ma weekend chłop i nawet wtedy nie może se pograć, bo żona musi być w centrum uwagi dosłownie w każdej chwili. A jak się skupi na grze (bo to nie serial, gdzie oglądasz przy okazji a i tak wiesz o co chodzi, bo nic się nie dzieje), bo gra to rozrywka interaktywna wymagająca uwagi - to jest zła. Współczuję mu trochę.

ArabellaStrange

Nie trzeba było się zapowiadać, że ma dla żony coś ekstra i czy ma plany. Sam sprawił, że żona się nastawiła na coś super, a potem czuła rozczarowana kiedy ją olał. Gdyby powiedział, że chce odpocząć i pograć na konsoli, to by nie było problemu.

anonimowe6692

Przeczytałeś pierwszy akapit?

Dragomir

Ale był zadowolony z siebie, znaczynze się starał i nie widział jej rozczarowania (pochłonięty grą). Nie śmieje się ten, kto był kiedyś z kobietą która potrafiła zrobić awanturę, bo kilka razy nie domyślił się czegoś, co miał się domyślić. Ale rozumiem Twój punkt widzenia i możesz mieć rację.

upadlygzyms

Stawiam 10:1 że Arabella ma rację.
Zrobić nadzieję a później rozczarować, to już lepiej nie zrobić nic.

Savard

Dragomir, fakt, że był zadowolony z siebie działa na jego niekorzyść. Mimo wszystko, żona nie była zła, więc współczucie dla męża jest irracjonalne.

Gilbert24

A ja współczuję twojej połówce, o ile ja masz, w co szczerze wątpię

Dodaj anonimowe wyznanie