#Y4wti

To były lata moich studiów. Byłam singielką, mam otwarte podejście do seksu i z tego względu założyłam sobie konto na portalu, gdzie mogłabym kogoś poznać na seks. Takie FWB. Poznałam tam pewnego starszego mężczyznę. Mógłby być moim ojcem, ale wiek mi nie przeszkadzał. Dobrze nam się pisało. Kręciły go role „pan i niewolnica”, co mnie też zawsze fascynowało i nigdy wcześniej takiego układu nie było mi dane spróbować. Pisaliśmy o seksie każdego dnia, opowiadał, co by mi zrobił na spotkaniu, coraz bardziej byłam podniecona. Miał żonę, która niby wiedziała o jego zdradach i się na nie zgadzała, bo ich życie seksualne nie istniało, ale nie wnikałam w to. Postanowiliśmy się spotkać i zrealizować nasze fantazje w łóżku. Ja i on co prawda wysyłaliśmy sobie zdjęcia przed spotkaniem, ale nie było na nich twarzy (specyficzny portal, każdy się bał przestać być anonimowym).

Umówiliśmy się w publicznym miejscu. Nasze pierwsze spotkanie to miała być kawa i rozmowa. Najpierw wolę się spotkać na neutralnym gruncie niż od razu wskakiwać do łóżka, szanujmy się, chciałam też choć trochę poznać faceta, z którym będę sypiać.

Park. Widziałam, że na mnie czeka. Jak go zobaczyłam, to moje nogi natychmiast zrobiły w tył zwrot. Co się okazało? To był mój wykładowca... Facet potem do mnie pisał, czemu nie przyszłam, czy się wystraszyłam i o co chodzi. Nie odpisałam. 
Nikt się o tym nie dowiedział. Wykładowca też nie. Mimo wszystko dziwnie się czułam na jego zajęciach i żyłam w strachu, że on się jakoś dowie, że to ja jestem tą dziewczyną z portalu. Raczej się nie dowiedział. Morał z tego taki, że zanim się spotkasz z kimś z takiego portalu, upewnij się, czy to nie jest Twój sąsiad, wykładowca czy nawet własny ojciec. Czasem lepiej jednak zdjęcie twarzy wysłać.
upadlygzyms Odpowiedz

Dorosła singielka chce seksu.
Umawia się więc z internetową znajomością na neutralnym gruncie na kawę aby zweryfikować potencjalnego partnera w realu.
Czy zrobiła coś nie tak? Pod jakimkolwiek względem?
Skąd ta wrogość i pogarda w komentarzach?
Autentycznie nie rozumiem tego.

zoy19

Nie mam nic do tego, że dorośli i samotni umawiają się na seks. Normalna sprawa, jak dwóm (albo większej ilości) osób to pasuje to luz.
Rozbawiło mnie natomiast stwierdzenie, że jak najpierw będzie kawa, potem łóżko to będzie bardziej szanowana niż jakby od razu poszła do łóżka.
Jak dla mnie-poziom zupełnie ten sam. I zero mojego szacunku. Dla mnie seks to coś więcej niż potrzeba fizjologiczna i kawa nie wystarczy przed łóżkiem.

upadlygzyms

Acha. Ty tak masz, więc taki jest standard. Jeśli ktoś odbiega od twoich norm, godzien potępienia jest i basta.
Dokładnie tak samo myślą n.p. religijni fundamentaliści.
Świadomie czy nie, pchacie ten sam wózek.

zoix Odpowiedz

"szanujmy się" xD
Pamiętajcie, granicą szacunku jest spotkanie przy kawie, bez niego lipa.

krux7735

na kanwie tego można by napisać scenariusz do filmu pt. "Wyznania ku*wy" xDD

HansVanDanz

Tak, dwoje dorosłych ludzi może umówić się na niezobowiązujący seks za obopólna zgodą. Nie każdy jest w związku, a potrzeby seksualne ma wielu z nas.
Nie korzystałem nigdy z takiego rozwiązania, ale czemu miałbym to potępiać u innych.

SokoliWzrok

Też mnie to rozśmieszyło z tym szacunkiem.

anonimowe6692 Odpowiedz

Byłam pewna, że to będzie ojciec

zoy19 Odpowiedz

"Najpierw wolę się spotkać na neutralnym gruncie, niż od razu wskakiwać do łóżka, szanujmy się".
"Szanujmy się". xD
O ironio...

SokoliWzrok Odpowiedz

Morał z tego taki, żeby się nie puszczać. A jak już koniecznie chcesz, to lepiej z kimś wolnym, a nie jak największa ściera, wchodzić do łóżka ludziom, którzy mają swoją drugą połówkę.

Dragomir Odpowiedz

To trzeba było mu wysłać.

SokoliWzrok Odpowiedz

Wyznanie typu - jak napisać że jesteś Polką, nie mówiąc wprost, że jesteś Polką.

Dodaj anonimowe wyznanie