#Lgxcq

Jechałam ostatnio zatłoczonym pociągiem w przedziale ze starszymi kobietami - typowe mohery, wyznawczynie Szanownego Ojca Dyrektora.
Na postoju, jak wiadomo, jest niestety ciszej. W torebce miałam elektryczną szczoteczkę do zębów, pech chciał, że coś w torebce wcisnęło jej guziczek i zaczęła "charakterystycznie warczeć". Usłyszałam kilka komentarzy typu: w tych czasach kobiety przesadzają, mężowie im nie wystarczą, wibratory, seks szopy i inne zboczenia. Jak można być tak wyuzdaną dziewuchą?!
Widok ich min był bezcenny, gdy zobaczyły, że wyciągam zwykłą szczoteczkę do zębów.

Przeprosin nie usłyszałam :)
Frog Odpowiedz

Ciekawe, skąd (cytuję) "typowe mohery" wiedzą, jak brzmi wibrator.... 🤔

szarymysz

Dobrodziej na kazaniu ostrzegał...

Dragomir Odpowiedz

Przecież te babcie nawet nie wiedzą co to wibrator, bez przesady.

Dodaj anonimowe wyznanie