Po chorobie mój głos był niski i jeszcze dość zachrypnięty. Na przystanku podszedł do mnie jakiś typek i powiedział "cześć", no to "cześć" - odpowiadam moim chorobogłosem i słyszę "a sorki, myślałem, że jesteś dziewczyną". A ja właśnie jestem dziewczyną!
Dodaj anonimowe wyznanie
No i tak wyglądasz, tylko głos go zmylił. A dziś to nie wiadomo czy to nie jakiś trans-, cis-, jakieś aktywiszcze albo feminiszcze. Eh, chyba doktor Putin wyleczy świat z lewactwa, tak jak z korony wyleczył. Sprzedani wielkiej garbatonosej finansjerze politycy Zachodu pomogą w tym sami, uparcie dążąc do wojny.
Chyba coraz gorzej z twoją głową
Oho, fajnoukropolaczek detekted.
Japa tam onucow, jedz se do wujaszka Władka jak ci zachod nie pasuje
Tobie też wiadomości w jedynych słusznych mediach już łeb do reszty sprały. Niech no zgadnę - w kowida też wierzyłeś, zaszprycowałeś się jak pisiory przykazały i szczułeś policją na swoich jak ktoś chodził bez kagańca? Byłeś przeciwny zasiekom na granicy z Białorusią jak brudasy się wdzierały ze 4 lata temu, bo na TVN mówili o biednych uchodźcach? I chciałeś żeby pan Grzegorz Braun został pozbawiony immunitetu i skazany za antysemityzm za zgaszenie świeczek?
Co to za projekcje lamusie? Nie łykam ani propagandy z TVNu ani z ruskiej dupy tak jak ty. Znasz w ogóle kogoś z Rosji? Bo ja znam kilka fajnych Rosjanek, ale na pewno bym tam teraz się nie wybrał, ale jak ty uważasz, że tam tak fajnie to zawijaj się w podskokach, tylko się nie zdziw jak cię tam zamkną w czarnym delfinie (znasz takie miejsce?) i wybolcują w anusa jak tam mają w zwyczaju, ale pewnie spodobałoby ci się. Wiesz jak ruscy nazywają takich jak ty? Gównozjady
Uważaj czego mu życzysz bo mu się spodoba.
A gdzie ja napisałem że mi się tam podoba mózgu? Napisałem tylko, choć nie wprost ale jednak, że przez lewactwo mamy drożyznę i recesję, czyli słabe państwa a zdzieranie ostatnich gaci z dvpy w formie podatku to nie jest recepta do silnego państwa. Tak to jest jak się kłania w pas Rosji, Niemcom, Żydom a teraz jeszcze Ukrainie. A polaczki na końcu i tak, przyzwyczajeni przecież.
Poznałem też jakichś Rosjan z racji pracy, co to do tego? Nie mieszkają w Rosji i też nie chcą wracać.