W szkole miałem dziś 6 godzin z tym samym, ciężkim nauczycielem. Prowadził swój przedmiot, godzinę wychowawczą i dwa zastępstwa, a musiał upatrzyć sobie akurat mnie i na każdej lekcji zadawał mi pytania odnośnie do tego, co mówił. Masakra.
Po wyjściu ze szkoły czekała mnie półgodzinna podróż autobusem do domu. Myślałem, że odpocznę, ale zgadnijcie, kto usiadł obok mnie i przez calutką drogę ze mną rozmawiał, odpytując mnie ze wszystkiego, co mówił...
Dodaj anonimowe wyznanie
Co za nienormalny nauczyciel przepytuje ucznia w autobusie
Aż się zaśmiałam na głos 😂 chciałabym to zobaczyć
Z dobrych stron to po takiej powtórce już się nie będziesz musiał później uczyć na sprawdzian xD
Ja pomyślałam jeszcze dalej: to, czego autor nauczył się tego dnia, zostanie z nim do końca życia. Nie dość, że solidnie powtórzył materiał, to jeszcze ugruntował go ładunkiem emocjonalnym ;)
ktoś najwyraźniej na Ciebie leci....