A później taki dzieciak dorośnie i będzie się wysławiał po angielsku jak nasz jeszcze aktualny prezydent.
worm
jeżeli nie będzie rzeźbił w zakresie własnym to żadna ilość zadań domowych na to nie pomoże - a poprzez rzeźbienie mam na myśli obcowanie z językiem obcym (w tym wypadku to Angielski) - czyli rozmowa swobodna, słuchanie muzyki czy oglądanie filmów ze zrozumieniem, granie w gry itp itd - samo robienie zadań w stylu "Andrew .... a cat (have/has)" nie sprawi, że nagle będzie posługiwał się językiem biegle. Co więcej - życie pokazuje, że szkolny angielski jest zrozumiały tylko dla osób posługujących się i praktykujący szkolny angielski. I o ile jest to jakiś tam punkt wyjścia, o tyle jeśli nic poza szkołą i zadaniami domowymi nie robisz to fakt czy ktoś zrobił czy nie komuś zadanie zmieni całe nic.
JoseLuisDiez
To inna sprawa, że w zwykłej szkole języka obcego się nie nauczysz.
Serio? Ona uczy te dzieci spychologii, bo na pewno w ten sposób nie pomaga im w angielskim. Praca domowa odbębniona, a wiedzy jak nie było, tak nie ma.
Inni nauczyciele są sprytniejsi, biorą za to pieniądze, niektórzy nazywają to korepetycje... ;)
A później taki dzieciak dorośnie i będzie się wysławiał po angielsku jak nasz jeszcze aktualny prezydent.
jeżeli nie będzie rzeźbił w zakresie własnym to żadna ilość zadań domowych na to nie pomoże - a poprzez rzeźbienie mam na myśli obcowanie z językiem obcym (w tym wypadku to Angielski) - czyli rozmowa swobodna, słuchanie muzyki czy oglądanie filmów ze zrozumieniem, granie w gry itp itd - samo robienie zadań w stylu "Andrew .... a cat (have/has)" nie sprawi, że nagle będzie posługiwał się językiem biegle. Co więcej - życie pokazuje, że szkolny angielski jest zrozumiały tylko dla osób posługujących się i praktykujący szkolny angielski. I o ile jest to jakiś tam punkt wyjścia, o tyle jeśli nic poza szkołą i zadaniami domowymi nie robisz to fakt czy ktoś zrobił czy nie komuś zadanie zmieni całe nic.
To inna sprawa, że w zwykłej szkole języka obcego się nie nauczysz.
Jest Pani naprawdę wspaniała^^
Serio? Ona uczy te dzieci spychologii, bo na pewno w ten sposób nie pomaga im w angielskim. Praca domowa odbębniona, a wiedzy jak nie było, tak nie ma.
Ja tez. Nazywam sie ChatGPT. :)
To smutne, że Chatgpt nie tylko zabiera ludziom prace, ale też drobne radości.