Ktoś z Anonimów opisywał kiedyś swój problem z pluskwami. U mnie pluskwy (ponad 40 lat temu) upodobały sobie jeden z pokoi, a przywędrowały z wyższych pięter bloku szparami w ścianie, gdzie biegły rury CO. Oto jak się ich pozbyłem. Otóż znajomy poradził, bym zrobił nalewkę z papryki na denaturacie i spryskał nią miejsca bytowania owadów, takich jak szpary przy listwach podłogowych, drewniane surowe elementy mebli itp. Tak czyniłem 2-3 razy w tygodniu. Musiałem tylko dbać, by świństwo nie rozlazło się po całym mieszkaniu, profilaktycznie spryskując też potencjalne drogi ucieczki. Wygrałem batalię, ale trwało to długo, bo ok. 6 mies. Zagrożone miejsca polakierowałem.
Z drugiej strony miło było mi siedzieć w oparach alkoholu, gdyż nie zawsze mogłem się ewakuować do innego pokoju.
Ten znajomy opowiedział mi także, jak zaraz po wojnie pozbył się szczurów ze śmietnika, których hałas buszowania nocą był mocno uciążliwy. Po prostu złapanemu szczurowi rozpalonym pogrzebaczem wypalił oczy, po czym wypuścił do śmietnika. Podobno przez całą noc rejwach był okropny, a rano, jak i potem, żaden szczur się już więcej nie pokazał. Na szczęście z tego patentu nie musiałem korzystać.
Dodaj anonimowe wyznanie
Szkoda, że temu znajomemu ktoś tak nie wypalił oczu.
Brzmi okrutnie i takie rzeczywiście jest. Zadziwiające, że ludzie którzy często uważają sami siebie za część natury, są aż tak bardzo oburzeni okrucieństwem tej natury.
Szczur przyparty do muru, w obronie gniazda jest w stanie rzucić się na człowieka, instynktownie skoczy wysoko, jak najwyżej, bo wie że jedynie wygryzając oczy człowiekowi, będzie w miał szanse przeżycia w starciu z dużo większym od siebie przeciwnikiem. Nie będzie miał litości.
Szczury były i nadal są przyczyną epidemii (tych prawdziwych, nie wymyślonych i nazwanych tak w mediach, by sprzedać specyfik, który był gotowy już przed wybuchem rzekomej pandemii). Skuteczna ochrona przed tymi chorobami polega m.in. na wyeliminowaniu szczurów z otoczenia, a one nie wyprowadzą sie kiedy je o to poprosisz.
Każde gniazdo szczurów ma swojego króla. Czy wiesz jak wygląda wybór osobnika na króla? Nie, nie jest to głosowanie ani plebiscyt popularności. Najsilniejszy, a zarazem najczęściej też największy osobnik pokazuje tym, którzy chcieliby go zdetronizować, czym kończy się nieposłuszeństwo i bunt, a stado to widzi i koduje sobie, co stanie się z nimi, jeśli zrobią to samo. Kiedy król z racji wieku czy jakiejś choroby straci siły, jego następca robi z nim to, co on robił z innymi.
Sokoli
Zaproś szkodniki do mieszkania. Pomueszkaj z nimi, opisz przeżycia po jakimś czasie, za pewne niedługim.