#JoW4K
Na ostatnim WF-ie moja koleżanka założyła legginsy i na początku lekcji padło już standardowe pytanie od nauczycielki:
– Panna po chorobie czy wpisujemy nieprzygotowanie?
– Nie, jestem zdrowa, ale nie zdążyłam ogolić nóg przed szkołą. A nieprzygotowania nie potrzebuję.
Nieprzygotowania nie dostała, zamiast tego naganę od dyrektora za „niestosowny ubiór” oraz „obrażanie nauczyciela”.
Przecież nauczyciele w większości wypadków to sfrustrowani życiem ludzie i nic więcej xD najmniej należy się nimi przejmować.
A ta cała nagana zmieni całe nic w życiu człowieka.
Tak.
Chociaż ja się bałem, że za każdą naganę mnie ojciec pobije.
@anonimowanyCegla
A to już patologia wychowania i kult cyferek w dzienniczku itp.
Jeśli status szkoły nie ma zapisów odnośnie tego jak ma wyglądać strój na wf (kolor i jaki rodzaj ubrania czyli legginsy, spodenki krótkie, dresy itp) to nie mogą tego wymagać. Także sprawdźcie statut szkoły. Jeśli nie ma tak takich zapisów to możecie składać oficjalną skargę do dyrektora szkoły i do kuratorium ;)
zgłosić do kuratorium
Czyli znała wymogi co do stroju na wf i się nie zastosowała?
Nagana od dyrektora za legginsy na lekcję wychowania fizycznego? Nie wydaje mi się.
Nauczyciel frustrat bez honoru. Powinien się leczyć.
Pozwól, że Cię poprawię: Nauczycielka frustratka :)