Moi dziadkowie bardzo się kochają. Dziadek jest niesamowicie uczuciowy w stosunku do babci. Często ją całuje, przytula, nazywa słoneczkiem... Ale babcia, mimo chęci, niezbyt potrafi okazywać uczucia (mam to w sumie po niej). Dlatego tak bardzo rozczuliło mnie ostatnio, kiedy miała urodziny i życzyłam jej standardowo "zdrowia, szczęścia...", ona wskazała na dziadka i z uśmiechem powiedziała: ''Dużo szczęścia? Już nie potrzebuję, tu jest moje największe szczęście!" :)
Mało nie powstrzymałam łez. Chciałabym, aby moja miłość też była taka piękna i trwała.
Dodaj anonimowe wyznanie