#Ij7C6
Ja wiem, że jestem roztrzepany i czasem nie kontaktuję, ale pierwszy raz jak byłem na oddawaniu krwi, to zapytałem czterech pielęgniarek, które przyjmowały, czy dentysta dwa dni wcześniej to nie problem. Wszystkie odpowiedziały tak samo – żaden problem. Podchodzę do lekarki, ona patrzy w kartę i mówi, że byłem u dentysty dwa dni temu i że nic tu po mnie.
Sytuacja z dziś. Moje nieogarnięcie tu się wykaże, bo zapomniałem dowodu osobistego. Mam zdjęcie, dokumenty wypełniam zawsze z telefonem, ale jak oddałem papiery, to pielęgniarka powiedziała, że musi mieć kartonik, nie zdjęcie. Była 11:55. Powiedziałem, że mogę skoczyć do domu (mieszkam dwie minuty autem od szpitala), powiedziała, że nie ma sprawy, że zaczeka. Przyjechałem o 11:59. Wiedziałem, że rejestracja jest do 12:00, ale pielęgniarka powiedziała, że zaczeka, więc wróciłem. Wtedy ona powiedziała, że jest za późno i żebym przyszedł innym razem.
Powiem tyle – mało co potrafi tak zrazić do siebie, jak takie działanie. Jeśli prawie pół litra krwi leży na ulicy, to niech zbierają. Od teraz nie chcę mieć nic wspólnego z krakowskim oddziałem i jeżdżę bezpośrednio do Sącza.
Ale po wizycie możesz oddać- miały rację. No chyba że miałeś zabieg- wtedy nie. Ludzie chodzą do dentysty z różnych powodów- chociażby profilaktycznie.
Aczkolwiek ciekawe co mówisz- oddaje w Krakowie średnio 3 razy w roku i nigdy nie spotkałam się z nieogarnięciem. Raz tylko z nie miłą pielęgniarką.
Jeżeli chodzi o stan krwi to słabo jest z 0rh- oraz Brh- ale w samym krakowie maja, naprawdę spoko sytuacje.
Natomiast Ty jesteś nieogarem. Kolejnym razem przyjdź z dowodem o dobrych godzinach i tyle. I skoro już oddałeś to juz wiesz co wyklucza z oddawania krwi.
Kiedy mogę również oddaję krew. Jako kobieta pierwszy raz w centrum krwiodawstwa byłam traktowana jak córka, chodź skarbeńku, usiądź, tu wypisz, tu podpisz, trzeba to i tamto. W tym samym czasie facet również pierwszy raz był traktowany jakby im tam krzywdę zrobił. Tu wypisze! Nie wie gdzie mieszka? Na co Pan czeka? A czego nie rozumie?! A już nie daj Boże jak krew za słabo idzie to mu wytykają, że się roboty fizycznej nie chwycił. I tak już kilkukrotnie spotkałam się z takim traktowaniem mężczyzn w rkcik. Dlaczego??
Zwyczajne codzienne piekło kobiet :)
E-dowód w mObywatelu jest pełnoprawnym dokumentem i pielęgniarka nie ma prawa odmówić jego przyjęcia.
Ja jeżdżę do miasta wojewódzkiego że względu na chamstwo panujące w mojej stacji.
W Krakowie możesz oddać krew również w Szpitalu Wojskowym na Wrocławskiej, przynajmniej parę lat temu można było.