#IBSgw

Mam tak małe piersi, że nigdy nie nie pokazałam się mojemu chłopakowi w całej okazałości. Kocham się z nim zawsze mając na sobie stanik. Jestem ciekawa jak długo ze mną wytrzyma.
Braks Odpowiedz

Serio? Jakby mu zależało na rozmiarze cycków, to by odszedł. Serio, myślisz że w staniku (nawet typu push-up) nie widzi ich rozmiaru??

Lucy5 Odpowiedz

Też kiedyś miałam kompleksy z powodu małego - moim zdaniem- biustu, ale skutecznie wyleczył mnie z nich mój mąż po naszym pierwszym razie taką wymianą zdań:
Ja: Czy nie przeszkadzało Ci, że mam mały biust?
Mąż: A Tobie, że mam małe barki?
Temat został zakończony raz na zawsze. Pzdr autorkę 👍

Nanonimek

Ooo, kochany <3

Kurde26 Odpowiedz

Wytrzyma. Bo cię kocha. Gdyby chodziło o cycki już by cie zostawił. Kobiety myślą że facet poza cyckami nie widzi świata. Tak lubimy je ale co mi z kobiety z wielkim biustem jak będzie miała żwir w głowie

BrokenPromise Odpowiedz

No a co jest złego w małych piersiach, bo nie rozumiem?

Marmelada

No nie? Przecież małe są ładne.
Ja bym nie pogardziła.
Cała jestem szczupła, tylko cycki mi nienaturalnie odstają i nie mogę nawet założyć luznego swetra albo bluzki, bo pomimo szczuplego brzucha, przez te odstajace cycki wyglądam jak klocek na chudych nóżkach. Mogę nosić tylko przylegające bluzki, ale wtedy czuję się z kolei dziwnie, wyzywająco. :c
A na kobietach z małymi piersiami tak pięknie wyglądają luźne ubrania ❤️

ohlala

@Marmelada

Łączę się w bólu. Tzn. jak już mówiłam, każde piersi są spoko, ale na małym biuście wiele ubrań lepiej wygląda. No i jak ma się duży biust, to ludzie często się gapią i właśnie uważają, że wszystko jest wyzywające, a jak założysz dekolt... o panie!

Ryso

No bo przeciez zycie to porno, nie?? Cycki musza byc wieksze od glowy, inaczej facet nawet erekcji nie dostanie.

Marmelada

Dokładnie! Uwielbiam dekolt w serek, ale jak założę bluzkę z takim dekoltem to się czuję dziwnie. ☹️ Plus wszyscy się gapią. A już sukienkę sobie znaleźć...to graniczy z cudem. No bo jak kupisz, skoro rozmiar na dole masz s, w tali masz s, a cyce są 65 D 🤷‍♀️
Dodaj to tego niski wzrost i już wygląd karła gwarantowany 😆

ohlala

@Marmelada

Lubię dekolty, jakoś jest mi w nich wygodniej, ale ludzie naprawdę uprzykrzają noszenie ich.

SernikKokosowy

@marmelada 65 D to nie jest duży biust... sama noszę taki rozmiar, a ciuchy bez problemu kupuję w rozmiarze xs...

ohlala

@SernikKokosowy

Dużo zależy od sylwetki, na piśmie 65D nie jest szczególnie duże, ale jeśli biust jest kompletnie nieproporcjonalny w stosunku do ciała, to inaczej będzie to wyglądać. Znalezienie odpowiednich ubrań też może być wtedy problemem. Ja mam większy biust i niby proporcjonalną figurę, ale i tak bywa ciężko, jeśli nie chcę wyglądać jak chodzący worek.

Marmelada

@ sernik 65 D to jest duży biust, jak się ma 160 wzrostu i waży się 48 kg

Dosiaa97

No nie wiem, mam 162, ważę 47 kg i mam 65D, a nadal jest to mały biust. A koszule i bluzki czasem w biuście są za szerokie.

beverlymarsh

To nie do końca jest tak, że na kobietach z małym biustem luźne ubrania ładnie wyglądają, tylko wszystkie ubrania wiszą... Ja mam tak małe piersi, że mogę (albo raczej muszę) kupować staniki na dziale dziecięcym (mam ponad 20 lat) i nie mogłam np. wybrać takiej sukienki na studniówkę jaką chciałam, tylko zadowolić się "w miarę nieodstającą". Nawet zwykłe tshirty wyglądają u mnie jak ze starszej siostry

StaryTapczan Odpowiedz

Też mam małe cycki i mój facet je uwielbia, bo mieszczą mu się w dłoniach, może je złapać całe, a nie tylko część, bo reszta się gdzieś „wylewa” po bokach. Z resztą, jak już ktoś napisał, on doskonale wie, jaki masz rozmiar cycków, przecież to widać po samym staniku, nawet jeśli chodzi o push up, jak się człowiek przyjrzy, to widać, czy w staniku jest więcej cycków czy gąbki, szczególnie, kiedy się dotknie. Nigdy nie dotknął Twoich piersi przez stanik, przez koszulkę czy coś? Ani razu ich nie tycnął?

Niezywa

Uwielbia, że nic mu się nie wylewa. Czemu te z tymi małymi cyckami szukają zawsze jakiś głupich argumentów. Dupę zlapiesz, nogę zlapiesz zawsze będzie się coś wylewać.

Uzytkownik404

Tapczan napisała, że facet lubi, jak cała pierś mieści się w dłoni. To jest jego preferencja, do której ma prawo.
Poza tym akurat na szczupłe jest o wiele większą nagonka niż na puszyste. Ja całe życie słyszę: Boże, jakaś ty chuda! Same kości! Chuda glista! Nogi jak patyczki! Ze ty się nie połamiesz! Wiatr cię nie porwie?
W towarzystwie, i jakoś nikt nie uważa że to coś złego, a wg niektórych to komplement...
Ale spróbuj komuś choćby zasugerować, że jest go więcej, to od razu jesteś cham i prostak bez serca. Skóra mi cierpnie na myśl, że komuś mogłabym się zrewanżować podobnym "komplementem", pewnie by mnie ukamienowali...

ohlala

@Uzytkownik404

Wydaje Ci się, że jest większa nagonka, bo dotyczy to bezpośrednio Ciebie. Jakbyś była gruba, to byś inaczej myślała. Żeby nie było - ani jedno, ani drugie nie jest dobre, ale to, co dotyczy nas bezpośrednio zawsze bardziej zauważamy.

Uzytkownik404

Ja widzę, że jest większe społeczne przyzwolenie na krytykowanie osób z niedowaga, niż z nadwagą. Przykład? Wielokrotnie słyszałam epitety w stylu patyk, glista, patyczak czy komentarze, że znowu schudłam. Ale nigdy nie słyszałam, żeby ktoś komuś powiedział: ale z Ciebie tłuścioch, grubas, spaślak, chyba znowu przytyłaś/przytyłeś.
Do tego każdy chyba słyszał powiedzenie: facet nie pies, na kości nie poleci...ale nie znam żadnego w drugą stronę.

ohlala

@Uzytkownik404

To żyjesz w jakiejś bańce, bo ja wielokrotnie słyszałam, jak grube osoby były wyzywane od świń i spaślaków. Osób naturalnie bardzo szczupłych jest mniej, a przynajmniej ja rzadziej je spotykam i najgorsze, co słyszałam skierowane do nich to było: "ojej, ale jesteś chudziutka". Znowu, nie neguję, że zdarzają się agresywniejsze zaczepki, natomiast nie wierzę, że są częstsze, niż prześladowanie osób z nadwagą. Nawet ze szkoły pamiętam, że chudych nikt nie ruszał, a przy grubych ich waga była "argumentem" przy każdej sprzeczce.

Uzytkownik404

"To żyjesz w jakiejś bańce, bo JA..."
No tak, moje doświadczenia nie są dla Ciebie argumentem, bo nie pokrywaja się z Twoimi... Serio?
Rozumiem, że w gronie rodziny i znajomych wyzywacie pulchniejszych od świń i spaslaków i każdy uważa że to w porządku? Bo właśnie o podobnych wyzwiskach w stronę osób szczupłych pisałam (i to wyzwiskach społecznie akceptowanych), a Ty mnie przekonujesz, że to jest równoważne.
Ale w sumie nie wiem po co się produkuję, skoro Twoje rację są twojsze i żaden mój argument tego nie zmieni 🤦🏻‍♀️

Keyle Odpowiedz

Kiedyś też się wstydziłam małego biustu, bo dokuczano mi z tego powodu w szkole. Wyzywanie mnie od desek i rymowanki o tym mówiące to była codzienność. Z kompleksów wyleczył mnie mój chłopak, któremu odpowiadały idealnie, bo jemu nie podobają się biusty tak duże, że nie da się piersi zmieścić w dłoni, a z moimi nie miał tych problemów. Później zabrał mnie do braffiterki, gdzie okazało się, że nosiłam zły rozmiar stanika i mam dwa rozmiary większy, niż myślałam. Kupowałam na małe i z za dużym obwodem, bo nie wierzyłam w to, że mam biust. Dopiero tam mnie uświadomiono, że mam czym się chwalić. A nie widać tego było w szkole, bo nosiłam luźne ubrania.

ohlala Odpowiedz

Fajne piersi to zdrowe piersi, a rozmiar nie ma znaczenia. Wątpię, aby chciał być z Tobą dla biustu - skoro nawet mu go nie pokazujesz, więc może warto nad tym popracować?

pozbawiony Odpowiedz

nie liczy się rozmiar, tylko duma z noszenia
tak jak wyrażenie 'ktoś z jajami' definiuje męskość,
tak 'ktoś z cyckami' definiuje kobiecość
więc być może mimo braku wielkich cycków fizycznych, posiadasz ogromne psychiczne

jprdl

Psychiczne cycki xDD

Pedagog Odpowiedz

Pewnie masz tak zwane GARŚCIAKI :) Bardzo lubiany przez wielu mężczyzn rozmiar. Ja mam nieduże piersi i każdemu partnerowi bardzo się podobały. A najważniejsze, że podobają się mnie i Tobie też tego życzę - akceptacji własnego ciała. Twój facet doskonale wie, co masz pod stanikiem. Może spróbuj zdjąć bieliznę po ciemku i sprawdź, jak się będzie tym czuła.

sloneczniki Odpowiedz

No predzej czy później będziesz musiała mu pokazać, a moim zdaniem lepiej już teraz. Im dluzej czekasz to w twojej głowie robi się z tego większy problem niż w rzeczywistosci jest. Jeżeli chłopak jest fajny i czegoś warty to nie będzie mu to robilo różnicy.

ieb01

dlaczego bedzie 'musiala' ? :o

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie