#HfZqJ

Mówcie co chcecie, ale uważam, że powinny być kamery na zapleczach fabryk, sklepów itp., a w większości ich nie ma. Prawdopodobnie osoby palące się oburzą, ale trudno. Każdemu pracownikowi przysługuje parę minut przerwy. PARĘ... a nie godzina albo więcej naliczona w ciągu całego dnia. Osoby niepalące na tym cholernie tracą. Parę minut a kilkadziesiąt jest różnicą. Jaki morał? Chyba trzeba zacząć palić, zamiast pracować za jakieś osoby, które mają wywalone na wszystko i idą 50 razy na peta.
GdyZakwitnaNagietki Odpowiedz

Masz, rację - też mialam ten problem więc zaczęlam wychodzić na "papieroska" chociaż nie palę, a za mną inni niepalący. Jak szef się zorientowal, że mu 3/4 zalogi znika co chwilę, to się szybko "papieroski" skończyly.

NanaLuna

U mnie w pracy przenieśli palarnię przed wejście, tak, że teraz trzeba się na kołowrotku odbić kartą imienną. Nie wiem czy jakieś konsekwencje są, bo ja nie palę, ale na pewno jak kogoś dłużej nie ma niż jest - to da się to co do sekundy wykazać.

ArabellaStrange Odpowiedz

Ja z kolei czytałam kiedyś, że w Japonii osoby niepalące dostają dodatkowe dni urlopu, żeby nie były pokrzywdzone względem palących. Fajny system ;)

Wybrak Odpowiedz

Osiem razy dziennie po pięć minut daje w roku dodatkowe dwadzieścia dni wolnego. Fajnie, co nie?

Dodaj anonimowe wyznanie